czwartek, 28 czerwca 2012

Pikantny gulasz rybny

Czasem słońce, czasem deszcz - chciałoby się zacytować tytuł jednej z najkosztowniejszych indyjskich produkcji ostatnich lat, spoglądając w niebo. Nad głowami pędzą szaro-bure chmury, gdzie im tak śpieszno? W przeciwieństwie do nich wrzucam na luz i czaruję kolorowy obiad. 


Lekkie, smaczne, z wyraźną nutą chilli danie, przy którym można spokojnie wyglądać afrykańskich upałów:) Przepis pochodzi z książki "Kuchnia Polska".

Składniki:
50 dag ulubionej ryby
Kilka plasterków wędzonego boczku
Sok z 1/2 cytryny
Cebula
1 litr bulionu warzywnego
3 łyżki przecieru pomidorowego
Łyżka mąki
1/2 szklanki śmietany (pominęłam)
Przyprawy (sól, pieprz, curry, mielona papryka, ziele angielskie, liść laurowy, chilli)

Filety umyć, osuszyć, pokroić na mniejsze kawałki, skropić sokiem z cytryny, doprawić i odstawić do lodówki na godzinę.
Cebulę i boczek pokroić, przesmażyć. Oprószyć mąką, zalać zimnym bulionem, dodać przecier pomidorowy i gotować do uzyskania odpowiedniej gęstości. Doprawić do smaku.
Do sosu włożyć kawałki ryby, dusić 20 minut. 
Do potrawy można dodać śmietanę. Podawać z bagietką.

Smacznego!


22 komentarze:

  1. Dawno nie jadłam ryby w takim wydaniu. Chyba się skuszę na taki gulasz:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. w taki deszczowy dzien to by sie przydala miseczka gulaszu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszny obiad wyczarowałaś;)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. W zyciu nie jadłam gulaszu z ryby, wygląda pysznie!:)
    Nemi, czy to jest przepis z książki M. Caprari, może?

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiałabym odpowiednio przyprawić, by nie wyczuli ryby, ale to u mnie normalka, bo dzieci jak to dzieci, a ja rybkę uwielbiam. Obiadek na niepogodę wspaniały i bardzo optymistyczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo ryba dobrze WPŁYWA na wszystko:P więc czemu się nie skusić na taki gulasz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Warte wyprobowania , a mój mąż uwielbia ryby pod każdą postacią . Byłby na pewno zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda niesamowicie pysznie, przepis na pewno wypróbuje bardzo mnie zaintrygował, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupy rybne lubię to i gulasz bym polubiła. Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie bym spróbowała, nigdy nie jadłam ryby w takim wydaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak gulasz to z wołowiny- mój ulubiony. Ale z ryby nigdy nie jadłam, myślę, że warto spróbować ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze mówiąc nigdy nie podawałam ryby w gulaszu, ale u Ciebie wygląda to apetycznie, więc chyba spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie, nigdy nie jadłam wersji rybnej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prawdę mówiąc nie lubię zup czy gulaszów z ryby, ale Twój wygląda tak apetycznie, że pewnie bym się skusiła :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie dość, że rybny to jeszcze pikantny! Coś bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  16. poczekaj aż się przeprowadzę.... będę bliżej żeby spróbować tych Twoich pyszności...
    będę taką wredną sąsiadką... zerknę w gary i zapytam: a co dziś gotujesz? poczęstujesz?
    :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
  17. Marcelina Sunnyday, Panna Malwinna, burczymiwbrzuchu: dziękuję;)

    Amy, k.m.w., Urszula, Samantha, shinju, Domi, Z miłości do jedzenia: polecam!

    aga: dokładnie;)

    andzia-35: dziękuję;)Przepis jest z książki wyd. O-press, którą opracowano na podstawie materiałów redakcyjnych wydawnictwa STAMP. Caprari mam tylko "Kuchnię polsko-włoską..."

    wilczyca-Aga: w gulaszu smak ryby jest bardzo wyczuwalny i faktycznie może przeszkadzać.

    Monica: warto poeksperymentować:) Wówczas przekonasz się czy może być jako danie zastępcze zamiast gulaszu mięsnego:)

    whiness: ja też nie:) To był mój pierwszy raz;)

    ghalena: będziemy na zmianę gotowały:)

    OdpowiedzUsuń
  18. I co warto kupić Jej "Kuchnię polsko-włoską"? Mam jej dwie inne książki i zadowolona jestem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero się za nią wzięłam, ale wygląda obiecująco:)

      Usuń
  19. Przepraszam najmocniej za zwłokę w odpowiedzi:)) Ja mam "Kuchnie świata" i "Robimy imieniny", bardzo fajne z kolorowymi zdjęciami. Ale oglądałam też "Zupy" ostatnio w Empiku i gdybym miała kasę, to z chęcią bym sobie kupiła. Niestety jest bez zdjęć, ale co tam, przepisów było sporo i wydawały się fajne.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń