czwartek, 25 kwietnia 2013

Placki z serem, szynką i groszkiem


"Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść".
Alberto Sordi

OC jest obowiązkowe, więc każdy, kto chce korzystać z naszych dziurawych dróg musi je opłacać. Jak wiadomo co firma to inna cena ubezpieczenia. Pewnego pięknego dnia wyruszyłam na poszukiwanie tego "jedynego". Podsumowując moją wędrówkę dowiedziałam się, że:

Agent X: szybciej jeżdżą single, bo nie mają rodziny na głowie. Tacy to gnają, nie patrząc na nic! - pomyślałam z przerażeniem o ciotce, która singlem jest od kilku dych, toż to musi być z niej demon szybkości!

Agent Y: szybciej jeżdżą mężczyźni, zwłaszcza żonaci jak odwożą teściową! - mruga porozumiewawczo do Mr.T, który udaje, że nie wie o co chodzi. 

Agent Z: ma pani dzieci do lat 13? Jeżeli tak to zaliczę panią do grupy, która jeździ ostrożniej. 
- A z 15-latkiem to niby będę gnała na złamanie karku? 
Agent milczy.

Agent A: jaki ma pani zawód? - mam przez to rozumieć, że zestresowana księgowa może szybciej spowodować stłuczkę niż wyluzowany nauczyciel?

Agent B.: o nie ma pani jeszcze 30-tki. To będzie zwyżka!
- Przecież to kilka dni!
- To nic, zwyżka będzie bo mnie program nie puści. 
- I przez to będę buliła więcej za OC przez cały rok?
- Tak.

Jeżeli będziecie miały za sobą wyczerpujący dzień polecam Wam ten przepis na proste, smaczne placki. Przy doborze składników jest pełna dowolność, nie to co przy OC;) Przepis z "Przyślij przepis".


Składniki:
Niepełna szklanka mąki
Kilka plasterków szynki
2-3 garście startego żółtego sera
Jajko
4 łyżki mleka
1/3 szklanki groszku
Przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie, chilli, bazylia, kurkuma)
Oliwa z oliwek

Szynkę kroimy.
Mąkę, mleko, wędlinę, ser, groszek, przyprawy, jajko dokładnie mieszamy.
Mokrymi dłońmi formujemy placki i smażymy na złoto.

Smacznego!

wtorek, 23 kwietnia 2013

Pizza z kapustą

"You better cut the pizza in four pieces because I'm not hungry enough to eat six."
Yogi Berra 

Ostatnio wpadło mi w ręce czasopismo historyczno-archeologiczne. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że według redakcji Winston Churchill zmarł w 1921 r. (niestety pominięto informację kto był premierem w czasie II wojny światowej;). Pomyślałam "zdarza się, przed drukiem nie zauważyli". Jednakże takich gaf w liczącym niecałe 100 stron czasopiśmie było więcej. Wisienką na torcie okazała się historia hiszpańskiej arystokratki, która zostawiła męża dla pasierba. Szkoda tylko, że według dat mąż owej pani był nieboszczykiem od dwóch lat, a nowy ukochany od siedmiu! 

Po takiej ilości niestrawnych informacji musiałam wrzucić coś sensownego na ząb i choć skład pizzy budził we mnie mieszane uczucia, po pierwszym kawałku mogłam tylko mruczeć z zadowolenia. Smak kapusty staje się praktycznie niewyczuwalny i zanim się zorientujecie na talerzu zostają same okruszki;) Inspiracja: "Przyjmujemy gości" Biruta Markuza.


Składniki:
Ciasto:
20 dag mąki 
1/3 paczki świeżych drożdży
1/3 szklanki letniej wody (ewentualnie odrobina do dolania, jeżeli ciasto wyjdzie zbyt suche)
Szczypta cukru
Szczypta soli
Oliwa z oliwek
Przyprawy (bazylia, oregano, zioła prowansalskie, kurkuma, chilli)
Farsz:
15 - 20 dag kiszonej kapusty
Pomidor
Kawałek kiełbasy
Mozzarella
Papryka
1/3 szklanki fasoli
1/3 szklanki kukurydzy
2-3 pieczarki

Drożdże mieszamy z wodą, cukrem i solą. 
Gdy się rozpuszczą dodajemy przesianą mąkę oraz przyprawy. Wyrabiamy ciasto (ewentualnie dolewamy wody lub dosypujemy mąki - w zależności od potrzeby), powinno być elastyczne i odchodzić od dłoni.  
Formujemy kulę i smarujemy ją oliwą. Przykrywamy folią aluminiową i ściereczką. Odkładamy w ciepłe miejsce na ok. 30 min. Ciasto powinno w tym czasie podwoić swoją objętość.
Kapustę gotujemy do miękkości, odcedzamy, mocno wyciskamy i kroimy. 
Jeszcze raz energicznie zagniatamy ciasto i formujemy potrzebny nam kształt.
Pomidor, kiełbasę, paprykę, pieczarki i mozzarellę kroimy.
Pizzę przekładamy na naoliwioną blachę, smarujemy sosem chilli, układamy kapustę oraz resztę składników. Doprawiamy do smaku.
Zapiekamy 30 minut w 170 st.C.

Smacznego!

niedziela, 21 kwietnia 2013

Sałatka z boczkiem i z pieczarkami

"Don't just eat McDonald's, get something a bit better. Eat a salad. That's what fashion is. It's something that is a bit better."
Vivienne Westwood 

Sałatki mogłabym jeść każdego dnia, mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzą;) Zazwyczaj robię je z dodatkiem fety, sera koziego czy mozzarelli. Tym razem postawiłam przetestować przepis, który znalazłam w książce "1000 Atkins Diet Recipes". W oryginale sałatka składa z się z kilku plastrów ugotowanego boczku, cebuli, połówki pomidora i odrobiny majonezu. Poniżej moja wariacja, zapewniam, że równie smaczna:) Przepis dodaję do akcji "Pieczarkowy Tydzień 2013" (mopswkuchni) oraz "Sałatkowe szaleństwo" (nat.kaa92). 


Składniki:
Główka sałaty
Kilka pomidorków koktajlowych
3-4 pieczarki
Ogórek zielony
1/3 szklanki kukurydzy
1/3 szklanki fasoli
Kawałek wędzonego boczku
Kilka rzodkiewek
1/2 papryki
Garść oliwek
Przyprawy (bazylia, pieprz, zioła prowansalskie)
Oliwa z oliwek

Boczek kroimy w drobną kostkę, smażymy na złoty kolor, przekładamy na ręcznik papierowy, odsączamy z nadmiaru tłuszczu i odstawiamy.
Warzywa i pieczarki myjemy, następnie kroimy.
Wszystkie składniki łączymy, dodajemy łyżkę oleju z pestek dyni oraz przyprawy. Delikatnie mieszamy.

Smacznego! 

W przepisie wykorzystałam produkt firmy












Wpisując kod BL100019 otrzymacie w sklepie internetowym zniżkę 5 zł na zakupy (uwaga: kod działa przy zakupach min. 50 zł).

Pieczarkowy Tydzień 2013  

czwartek, 18 kwietnia 2013

Ciasto drożdżowe z bakaliami


"If you look over the years, the styles have changed - the clothes, the hair, the production, the approach to the songs. The icing to the cake has changed flavors. But if you really look at the cake itself, it's really the same."
John Oates 

Co może być lepszego od zapachu drożdżowego ciasta? Podstępnie rozchodzi się po mieszkaniu, drażniąc domowników.
- Już można?
- Nie, gorące, poczekaj jak ostygnie!
- E, nie jest przecież aż tak ciepłe:)
- Ech...dobra, podaj talerzyki. 


Skorzystałam z przepisu Pauliny, ostrzegam, że wychodzi z niego jedno bardzo duże ciasto (lub dwa mniejsze). Idealne, jeżeli macie w planie spotkanie w większym gronie:] Do podstawowego przepisu dodałam bakalie.


Składniki:
700 g mąki
270 ml mleka
100 g cukru
25 dag świeżych drożdży
Ulubione bakalie (skórka pomarańczowa, skórka z cytryny, rodzynki)
Kruszonka:
4 łyżki masła
5 łyżek cukru pudru 
8 łyżek mąki (dałam 5)
Jajko do posmarowania ciasta

Drożdże zalewamy mlekiem, mieszamy i odstawiamy.
Dodajemy resztę składników na ciasto, dokładnie mieszamy. Powinno być elastyczne i odchodzić od dłoni.
Przykrywamy folią aluminiową i ściereczką, odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce.
Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenie formy i odstawiamy ponownie na godzinę.
Składniki na kruszonkę łączymy palcami.
Ciasto smarujemy rozkłóconym jajkiem, posypujemy kruszonką i pieczemy 25 - 35 min w 180 st. C.
Możemy podać je np. z musem jabłkowym lub ulubionym dżemem.

Smacznego!

wtorek, 16 kwietnia 2013

Sałatka bułgarska


"Są trzy rzeczy, które kobieta może zrobić z niczego: kapelusz, sałatka i scena małżeńska."
Mark Twain

Jest taki jeden dzień w roku, w którym pewna firma telekomunikacyjna wystawia moją cierpliwość na ciężką próbę. Co rok jest taki sam schemat: chcę przedłużyć umowę na obecnych warunkach, trzy lata temu byłam osobiście w salonie, dwa lata temu dzwoniłam na podany rok wcześniej numer, teraz wysłałam pismo. Efekt? Taki sam, bez względu na to jaką próbę podjęłam: zmiana umowy na droższy abonament. I znów przebijam się przez gąszcz "jeżeli chcesz zgłosić.... to wciśnij numer...", czekam na połączenie z konsultantem i znów słyszę to samo zdanie: "Komputer naliczył błędną stawkę". Taaaa.... trzy lata z rzędu... dobrze, że mój blaszak tak się nie myli...

Przepis znaleziony w "Kuchni polskiej", dodaję do akcji "Sałatkowe szaleństwo!" (nat.kaa92).


Składniki:
2 ziemniaki
1/2 szklanki groszku konserwowego
2 jajka
2 papryki
2 pomidory
Cebula
1/2 - 1 szklanki śmietany (12% lub 18%)
Przyprawy (sól, pieprz, bazylia, oregano)

Ziemniaki oraz jajka gotujemy.
Warzywa kroimy, mieszamy ze śmietaną, doprawiamy do smaku.
Odstawiamy na 30 minut do lodówki.

Smacznego!