poniedziałek, 25 marca 2013

Bułki z suszonymi pomidorami i słonecznikiem

"All happiness depends on a leisurely breakfast."
  John Gunther

Sobota rano:
- Kochanie pieczywa wystarczy?
- Jasne!
Sobota wieczór:
- Hm...wiesz co, chleb się skończył.
- Co??!!
Niedziela rano:
Otwieram leniwie oko, nastawiam kawę, patrzę na śnieg i zalewam drożdże letnią wodą... Lubię, kiedy po mieszkaniu roznosi się zapach świeżo upieczonych bułek...


Przepis powstał spontanicznie, jak większość moich przepisów robię je "na oko", jeżeli z niego skorzystacie może się okazać, że będziecie potrzebowali więcej mąki lub wodny niż podałam w składnikach. 


Składniki:
Ok. 1 1/2 szklanki mąki
1/4 opakowania świeżych drożdży
Ok. 1/2 szklanki wody
1/2 słoiczka suszonych pomidorów
2 łyżeczki zalewy z suszonych pomidorów
Garść słonecznika
Łyżeczka cukru
Przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie, bazylia)
Łyżka oleju lnianego Zielony Nurt

Słonecznik podprażamy na suchej patelni, odstawiamy.
Suszone pomidory kroimy.
Drożdże zalewamy letnią wodą, dodajemy cukier, mieszamy i odstawiamy na 10 minut.
Do miski z drożdżami przesiewamy mąkę, dodajemy olej, przyprawy, słonecznik oraz suszone pomidory wraz z 2 łyżeczkami zalewy. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto, w razie potrzeby dodajemy mąkę bądź wodę.
Formujemy kulę, smarujemy ją olejem, przykrywamy folią aluminiową oraz ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Ciasto raz jeszcze energicznie wyrabiamy i odstawiamy na 30 minut.
Formujemy bułeczki, posypujemy słonecznikiem, pieczemy na natłuszczonej blasze do zarumienienia, ok. 30-35 minut w 170 st. C. Studzimy na kratce.  

Smacznego!

W przepisie wykorzystałam produkt firmy












Wpisując kod BL100019 otrzymacie w sklepie internetowym zniżkę 5 zł na zakupy (uwaga: kod działa przy zakupach min. 50 zł).

sobota, 23 marca 2013

Pasta z makrelą, fetą i oliwkami

"My idea of heaven used to be relaxing at home with a cheese plate and champagne."
Lea Michele 

Tysiąc kilometrów za mną:] Postój w Warszawie - zachwycona jestem otulonym białym puchem i cichym Ogrodem Saskim, wspólnym fotografowaniem kaczek;), gwarnym Pałacem Nauki i Kultury. Kilka chwil w Katowicach, które wreszcie będę miały porządny dworzec:] Szeroka droga i słońce...w takie piękne dni mogłabym jechać bez końca:] A wieczorem pasta rybna z serem. I oczekiwanie wiosny:) 


Składniki:
Makrela wędzona
1/2 opakowania sera feta
1/2 opakowania twarogu
Dymka
Kilka oliwek
Garść słonecznika
Przyprawy (pieprz, bazylia, zioła prowansalskie)

Słonecznik prażymy na suchej patelni, odkładamy.
Makrelę obieramy z ości.
Oliwki i cebulę kroimy.
Wszystkie składniki łączymy, doprawiamy i dokładnie mieszamy.

Smacznego!

wtorek, 19 marca 2013

Sałatka z papryką i salami

"Where are you Spring?"

Rano, mimo śniegu, miałam błogie poczucie, że nic się w tym tygodniu wielkiego nie wydarzy, w myślach szykowałam się do wieczorów z książką, zaległymi serialami... Po porannej kawie rzeczywistość zaczęła ze mnie drwić, wieczorem śmiała się na całe gardło... 1000 km do przejechania... co to dla mnie! Zamiast książki do poduszki zabieram wiedzę, zamiast serialu oglądam mapy... I sałatka, na przegonienie zimy, na nabranie sił - bo będą potrzebne:)

 
Składniki:
Kilka plastrów salami
1/2 papryki
1/2 puszki kukurydzy
Pomidor
Kawałek żółtego sera
Ząbek czosnku
Łyżka czerwonego octu winnego
Łyżka oliwy z oliwek
Przyprawy (pieprz, bazylia, oregano, zioła prowansalskie, chilli)

Salami, pomidor,  paprykę, ser i czosnek kroimy.
Kukurydzę odcedzamy. 
Składniki łączymy, dodajemy ocet winny i oliwę, doprawiamy do smaku. Dokładnie mieszamy. 

Smacznego!

niedziela, 17 marca 2013

Pasta z olejem lnianym

"Jedz mniej, bramy raju są wąskie."
Archibald Joseph Cronin

Piękna pogoda zachęca do aktywności fizycznej. Basen, długi spacer w mroźny poranek czy ćwiczenia w domu nie tylko poprawią naszą kondycję, ale również wprowadzą nas w dobry nastrój i pomogą rozładować stres:) Przepis dodaję do akcji "Fit na wiosnę" (Miss Disorderly) oraz "Danie dla kulturysty" (ula).


Składniki:
200 g chudego twarogu 

Ser rozdrabniamy, dodajemy olej i dokładnie mieszamy lub miksujemy do połączenia składników.

Smacznego!

W przepisie wykorzystałam produkt firmy












piątek, 15 marca 2013

Chleb z piwem i słonecznikiem

"Smak chleba, którym się dzielimy, nie ma sobie równych."
Antoine de Saint-Exupéry

Na początku blogowania myśl o samodzielnym upieczeniu chleba przerażała mnie niezmiernie. Teraz z radością piekę puszyste bułeczki czy chrupkie chlebki. I tym puchatym szczęściem dzielę się z najbliższymi. 


Jeżeli lubicie eksperymenty w kuchni i nie zniechęca Was długi czas oczekiwania na pierwszy kęs pachnącej kromki powinniście sięgnąć po poniższy przepis. Piwo jest praktycznie niewyczuwalne w smaku, jedynie czuć jego zapach (zwłaszcza przez pierwsze godziny, znika po upieczeniu;) Przepis zauważyłam na blogu Kasi24, w moim wykonaniu zamiast ciemnego piwa jest jasne oraz wymieniłam orzechy  na słonecznik.


Składniki:
70 ml jasnego piwa
270 ml maślanki
210 ml wody
60 dag mąki pszennej
1/4 paczki drożdży
Przyprawy (pieprz, sól)
100 g słonecznika
Oliwa

Słonecznik prażymy na suchej patelni. Odstawiamy.
Drożdże zalewamy odrobiną ciepłej wody, dokładnie mieszamy, odstawiamy na 10 minut.
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i energicznie mieszamy. Ciasto smarujemy oliwą, przykrywamy folią aluminiową oraz ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na co najmniej 12 godzin ( u mnie 14).
Ciasto przekładamy do wysmarowanej oliwą i oprószonej mąką formy (u mnie tortownica). Przykrywamy folią i ściereczką, odstawiamy na godzinę.
Pieczemy przez 10 minut w 230 st. C, następnie zmniejszamy temperaturę do 210 st. C i pieczemy kolejne 30 minut.


Smacznego!


środa, 13 marca 2013

Kurczak na ostro

"Chicken, brown rice, and veggies is a great healthy dinner option. It's full of whole grains and protein, and will keep you full for a long time."
 Mia Hamm 

Pikantny i gorący obiad na przekór zimie, która i do mnie zawitała. Pokryła białym puchem trawniki i zimnym wiatrem smaga spragnione słońca twarze. Brrr! Przepis znalazłam w książce S. Husain "Kuchnia indyjska". W oryginale zamiast kurczaka podane jest mięso z udźca jagnięcego, które po przesmażeniu należy dodatkowo gotować przez godzinę z dodatkiem liści laurowych, nasion kopru włoskiego i mąki z ciecierzycy. Przepis dodaję do akcji "Kurczak Orientalnie" (anekbu). 


Składniki:
2 filety z kurczaka
5 cebul (2)
150 ml naturalnego jogurtu
2-3 łyżki przecieru pomidorowego
Kawałek imbiru
2 ząbki czosnku
Przyprawy (garam masala, sól, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie, oregano, chilli, gałka muszkatołowa, papryka ostra)
Łyżka nasion kopru włoskiego (nie dodałam) 
Łyżka mąki z ciecierzycy lub bhunaj ćhanay (nie dodałam)
3 liście laurowe (pominęłam)
Łyżka mąki (ziemniaczanej)
Oliwa z oliwek

Cebulę kroimy, podsmażamy.
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy, dodajemy do cebuli. Doprawiamy do smaku i smażymy.
W miseczce łączymy jogurt, przecier pomidorowy, pokrojony imbir, przyprawy. Dokładnie mieszamy. 
Sosem zalewamy mięso i smażymy kilka minut. W razie potrzeby możemy dodać łyżkę mąki ziemniaczanej, aby zagęścić sos. 
Danie podajemy z ryżem lub z chlebkiem nan.

Smacznego!

poniedziałek, 11 marca 2013

Sałata z imbirem i olejem lnianym

"Pewnego dnia, kiedy pan Królik był niegrzeczny, spojrzał przez płot na pole Farmera Freda. Pole pełne było świeżej zielonej sałaty. A pan Królik nie był pełen sałaty. Czuł, że to nie jest w porządku."
Terry Pratchett

Ja też tak czuję - chcę już wiosnę i nowalijki, więcej słonecznych dni i błękitnego nieba! Póki deszcz zza oknem i przenikliwy ziąb ratuję się miską sałaty. Dobre bo zielone:)


W sałatce wykorzystałam olej lniany, dzięki któremu zyskała nutę orzechowo-sezamową, imbirowi zawdzięcza pikantny smak, a kiełki soi są dla pochrupania:) Dodaję do akcji "Bar Sałatkowy - edycja wiosenna 2013" (tysiagotuje) oraz "Fit na wiosnę 2013" (Miss Disorderly).


Pamiętajcie - wpisując kod BL100019 otrzymacie w sklepie internetowym zniżkę 5 zł na zakupy (uwaga: kod działa przy zakupach min. 50 zł). 


Składniki:
Ulubiona sałata
Kawałek imbiru
Pomidor
Garść oliwek
3 rzodkiewki
Ogórek zielony
Kiełki soi
Łyżka octu winnego czerwonego
Łyżka octu balsamicznego
Łyżka oleju lnianego Zielony Nurt
Przyprawy (pieprz, bazylia, zioła prowansalskie, oregano, tymianek)

Warzywa kroimy, łączymy z sałatą.
Doprawiamy do smaku octem, olejem i przyprawami. Dokładnie mieszamy.

Smacznego!

W przepisie wykorzystałam produkt firmy












 

sobota, 9 marca 2013

Krabowe kotleciki z imbirem

“First we eat, then we do everything else.”
M.F.K. Fisher

- "Igloki"? Co to jest? - patrzę zaskoczona.
- To wszystkie drzewa z igłami, no wiesz choinki i takie tam - śmieje się Panna I.
- A "sut"?
- Jak jest cyc to i jest sut - argumentuje Panna K.
- Ha! Pierwsze losowanie i mam z ręki: PIWONIA - 7 liter i premia +50! Rozłożyłem cię na łopatki! Nas ne dogonyat! - triumfuje Mr.T.
- Ź.. hmmm.. Może "źim" - próbuje bezskutecznie Pan B.
Po ciężkim boju na planszy "Scrabble" przyda się coś na wzmocnienie - sycące, lekko pikantne kotleciki, z podanych składników wyszło dziesięć sztuk.


Składniki:
25 dag mrożonych paluszków krabowych
1/2 czerwonej i żółtej papryki
Kawałek imbiru
Cebula
3-4 łyżki mąki
Jajko
Przyprawy (chilli, pieprz, sól, zioła prowansalskie, oregano, bazylia)
Oliwa z oliwek

Paluszki krabowe rozmrażamy, drobno kroimy i podsmażamy z cebulą. Odstawiamy.
Paprykę i imbir kroimy, dodajemy paluszki krabowe, jajko oraz mąkę. Doprawiamy do smaku. Dokładnie mieszamy.
Mokrymi dłońmi formujemy kotleciki i smażymy na złoty kolor.

Smacznego!


środa, 6 marca 2013

Kurczak z suszonymi śliwkami i kuskusem


"Jeżeli jest głowa, to jedzenie się znajdzie."
 przysłowie kałmuckie


Są dni w których nie ma czasu na gotowanie, gdzie czas biegnie szaleńczo i wszędzie się jest spóźnionym. Momenty w których marzy się o robocie wielofunkcyjnym, takim jak w bajce "Jetsonowie". W takich chwilach sięgam po składniki, które mam pod ręką, z których szybko można przygotować coś dobrego. Przepis dodaję do akcji "Kuskus na każdą porę dnia!" (claudiau).


Składniki:
2 filety z kurczaka
1/2 opakowania suszonych śliwek
1/2 szklanki kaszy kuskus
2 łyżki miodu
1/2 pomidora
2-3 rzodkiewki
1/2 papryki
1/2 szklanki gorącego bulionu warzywnego
1/2 cytryny
Przyprawy (bazylia, zioła prowansalskie, pieprz)
Oliwa z oliwek


Kuskus wsypujemy do miski i zalewamy gorącym bulionem, ok. centymetr nad kaszę, przykrywamy i odstawiamy na 5 minut.
Dodajemy pokrojone warzywa, przyprawy i sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy widelcem.
Filety myjemy, osuszamy, doprawiamy, kroimy w kostkę i smażymy. Mięso przekładamy na durszlak, aby pozbyć się tłuszczu, który wytopił się podczas smażenia, następnie z powrotem przekładamy je na suchą, gorącą patelnię. 
Dodajemy pokrojone śliwki oraz miód. Smażymy kilka minut.
Mięso podajemy z kaszą.

Smacznego! 

poniedziałek, 4 marca 2013

Spaghetti z serowymi klopsikami


"Spaghetti is love"
Mario Batali 

Dziękuję Wam za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia:) Pomogły;) Odstawiam na bok apteczkę pełną lekarstw, otwieram okno i cieszę się słońcem. W taki dzień nie można mieć smutnej miny;) W lodówce znajduję słoik słodko-pikantnego sosu paprykowego - wyjątkowy, od Mamy:) Już w myślach łączę go z makaronem i z małymi klopsami mięsnymi z dodatkiem sera... Mr.T w progu zaskoczony:
- Jakaś dziś rocznica? Zapomniałem?
- Nie, nie, dlaczego?
- Hmmm...Bo wygląda jak z tej bajki o kundelku. Była tam taka scena, prawda?
Pewnie że była i większość z nas właśnie ją pamięta:) 


Jak już wspomniałam w poprzednich postach, nawiązałam współpracę z firmą "Zielony Nurt", jeżeli jesteście na etapie zakupów olejów zapraszam Was do odwiedzenia sklepu internetowego. Wpisując kod: BL100019 otrzymacie zniżkę 5 zł na zakupy (uwaga: kod działa przy zakupach min. 50 zł). 


Składniki:
50 dag mięsa mielonego (wystarczyło na 26 klopsików)
Garść makaronu spaghetti
Jajko
1/4 szklanki bułki tartej
1/2 startego camemberta (lub innego sera)
Natka pietruszki
 Ząbek czosnku
Przyprawy (pieprz, bazylia, sól, czerwona papryka, zioła prowanslaskie, chilli)
Słodko-pikantny sos paprykowy (lub np. pomidorowy)

Makaron gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem oleju. Odcedzamy.
Czosnek i pietruszkę siekamy.
Mięso dokładnie mieszamy z bułką tartką, jajkiem, serem, pietruszką oraz czosnkiem. Doprawiamy do smaku i wilgotnymi dłońmi formujemy klopsiki, następnie smażymy i osączamy z tłuszczu na papierowych ręcznikach.
Sos podgrzewamy.
Makaron polewamy sosem, podajemy z klopsikami.

Smacznego! 

W przepisie wykorzystałam produkt firmy