Pierwszy raz zetknęłam się z kaszą kuskus kilka lat temu we Francji, od razu zachwyciła mnie swym smakiem, co jest o tyle dziwne, bo za kaszami ogólnie nie przepadam. Nagminnie przywoziłam ją z każdej zagranicznej podróży. Najlepiej smakuje w połączeniu ze świeżymi warzywami, nutką mięty i cierpkim smakiem cytryny. Uwielbiam ją na zimno i na ciepło, w formie przystawki do obiadu, lub jako danie główne. Czasem mieszam z kilkoma łyżkami sosu pomidorowego.
Przypominam, że kasza kuskus szybko wchłania płyn i zwiększa swoją objętość;) Przepis dodaję do akcji "Warzywa psiankowate" (Mopswkuchni), "Paprykujemy 2" (Shinju), "Faszerowany zawrót głowy" (Codogara)
Składniki:
4 papryki
Kulka mozzarelli
Kuskus - na oko
Bulion warzywny (ok. 1/3 szklanki)
Warzywa (ogórek świeży, pomidory, oliwki, rzodkiewka, papryczka chilli)
Kilka pomidorów/przecier pomidorowy lub gotowy sos w kartonie
Przyprawy (bazylia, oregano, zioła prowansalskie, tymianek, pieprz, harrisa)
1/2 cytryny
Papryki myjemy, wydrążamy gniazda nasienne.
Kuskus wsypujemy do miski i zalewamy gorącym bulionem, ok. centymetr nad kaszę, przykrywamy i odstawiamy na 5 minut.
Pomidory, oliwki, rzodkiewkę, papryczkę chilli, ogórka kroimy. Część pomidorów odkładamy i przygotowujemy z nich sos. Gotowy przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Do kaszy dodajemy warzywa, przyprawy i sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy.
Przygotowane papryki faszerujemy kaszą, układamy w naczyniu żaroodpornym, zapiekamy do godziny w 150 st. C. Pod koniec pieczenia na każdej papryce układamy plasterki mozzarelli.
Smacznego!
Uwielbiam aromatyczny, zapiekany kuskus ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam faszerowane papryki! U mnie tez wczoraj byly, w troche innej odslonie. A bez kuskusu nie wyobrazam juz sobie zycia :)
OdpowiedzUsuńale czad! a ja mam jutro gości i kombinuję co tu jeszcze przygotować. Dzięki!
OdpowiedzUsuńKubełek Smakowy: ma w sobie to coś:)
OdpowiedzUsuńShy: polecam, a im więcej warzyw do niego dodasz, tym lepiej:)
Maggie: podzielam Twoje zdanie:)
wilczyca-Aga: polecam:)
Nie wiedziałam, że dodajesz jeszcze dodatkowo warzywa do kuskusu - pewnie dlatego mój jest "suchy". Buziaczki! MMK
OdpowiedzUsuńjuż się troszkę przygotowałam. Byłaś dla mnie Weną twórczą. paprykę zrobiłam jako roladki, zaś Twój farsz wykorzystałam do pomidorów. Wstawię jak już będę po gościowaniu. Na razie opisałam wstępnie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńO, Kochana, uwielbiam kuskus, mogłabym go jeść i jeść :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że w mojej grupie krwi nawet jest durum wskazane :)
Świetny przepis, robiłam już paprykę z kaszą jaglana, teraz czas na kuskus :)
Pyszności, na objadek jak znalazł !:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam kuskus pod każdą postacią, na pewno zasmakowałyby mi Twoje faszerowane papryki :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam tą kaszkę i chętnie wypróbuję taką papryczkę:)U mnie też dziś faszerowane warzywko:)
OdpowiedzUsuńTakiej paprykowej wersji nie znałam,tylko pomidorową;)smakowicie!
OdpowiedzUsuńTo musi dobrze smakować.Uwielbiam kuskus, dziś własnie robię na obiad :)
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa jak faszerowałaś te papryczki :P ? krzyczały żebyś je nie tuczyła czy z przyjemnością otworzyły przed Tobą swoje wnętrze :P:P:P
OdpowiedzUsuńale fajną czapę mają :)
OdpowiedzUsuńtakie żywe kolorki sprawiają, że aż chce się jeść :)
Lekki aromatyczny posiłek. Dziękuję za udział w akcji Warzywa psiankowate!
OdpowiedzUsuńTeż lubię używać kaszy kuskus to faszerowania papryk. I w ogóle do innych dań :) Bardzo ją lubię.
OdpowiedzUsuńLubię takie faszerowanki, a kuskus uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMMK: spróbuj następnym razem i zobacz jaki Ci wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńwilczyca-Aga: miło mi:) Chętnie załapałabym się na obiadek u Ciebie Kochana:)
Domi: to teraz czas, żebym wypróbowała z kaszą jaglaną jakieś danie:)
anytsjux: dziękuję:)
burczymiwbrzuchu: dziękuję za miłe słowa:)
judik1119: widziałam, widziałam:) I zapisałam:)
Monisia: z pomidorkami też jest pysznie! Nawet nie wiem czy nie lepiej:)
kuchennefascynacje: kuskus rządzi:)
ghalena: były oporne, ale dałam radę;)
Russkaya: za to właśnie kocham lato:)
mopswkuchni: ależ proszę:) Bardzo fajną akcję wymyśliłaś:)
shinju: też mogłabym jeść ją na okrągło:)
flusso: zgadzam się!