Kiedy za oknem słupek rtęci leci w dół jak szalony, mam ochotę na ciepłe, treściwe i rozgrzewające danie. Tym razem postanowiłam wypróbować przepis z książki "Dania prosto z patelni" wyd. KDC. Otrzymałam aromatyczny, kolorowy i pikantny obiad, idealny na obecną pogodę:)
2 piersi z kurczaka
4 łyżki sosu sojowego
Łyżka mąki ziemniaczanej
Cebula
Por
10 dag pieczarek
2 marchewki
Papryka czerwona i zielona
Puszka groszku
150 g kiełków
Papryczka chilli
Imbir
Ryż
Puszka ananasa
Przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie, płatki chilli, oregano, bazylia, papryka słodka)
Oliwa z oliwek
Sos sojowy mieszamy z mąką ziemniaczaną, 4 łyżkami oliwy z oliwek, doprawiamy.
Mięso kroimy. Wkładamy do marynaty i odstawiamy na 30 minut.
Warzywa myjemy i kroimy.
Ryż gotujemy.
Mięso smażymy, zdejmujemy z patelni i przykrywamy folią.
Marynatę wlewamy na patelnię, dodajemy warzywa i pokrojone krążki ananasa.
Pod koniec smażenia dodajemy kurczaka. Doprawiamy.
Podajemy z ryżem.
Smacznego!
Lubię takie połączenie smaków! Pozdrawiam MMK
OdpowiedzUsuńKurczak i warzywa nigdy nie zawodzą :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dodatek ananasa do tego typu dań, kusząca propozycja :)
OdpowiedzUsuńAle smaczne i zdrowe jedzonko :) Habibku, jak zawsze kusisz :)
OdpowiedzUsuńSzybkie, proste, a i smaczne!
OdpowiedzUsuńTaki kurczaczek jest jak najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię, zapraszam:
http://domiwkuchni.blox.pl/2012/01/Ekshibicjonizm-odkrywam-cala-prawde-o-sobie.html
Pycha jedzonko :)
OdpowiedzUsuńKurczaczek to jest to co lubię :-)A do tego ananas... pycha!
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam pałeczkami, he...wstyd, ale na serio. Musze sobie sprawić i poszaleć z takimi daniami. Pewnie domownicy będą mieli ubaw patrząc na moje umiejętności chińskie w jedzeniu pałeczkami. Ale będę dzielna i się nauczę! Twoje danie bardzo mnie kusi, musi wspaniale pachnieć i rewelacyjnie smakować!
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że z ananasem!:-) Podoba mi sie to danie, musiało być pyszne:-)
OdpowiedzUsuńP.S. Otagowałam Cię w zabawie- szczegóły u mnie:)
http://escapeintokitchen.blox.pl/2012/01/Zostalam-serialowo-otagowana.html
Bardzo lubię książki z tego wydawnictwa, co prawda teraz już podłączyło się pod inne, ale potrawy zawsze się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńA połączenie kurczaka i ananasa bezbłędne :)
Taki troszkę egzotyczny ten kurczaczek:) Na pewno pyszny:)
OdpowiedzUsuńTo i ja dzisiaj poproszę o taką porcję obiadku :-)
OdpowiedzUsuńsuper jedzonko :)))
OdpowiedzUsuńmmmm przepis mi sie mega podoba :) mysle ze mojemu szkrabowi by zasmakowal :)
OdpowiedzUsuńZgladnelam i wsiaknelam ;)
MMK, magda k., degustatorka, Asia, kachna, panti: dziękuję!
OdpowiedzUsuńLovelykate, burczymiwbrzuchu: właśnie;)
Aleksandra: staram się;)
Domi, judik: dzięki;)
wilczyca-Aga: ja nadal nimi się za dobrze nie posługuję;)
Asia: zapraszam;)