To jedna z lepszych tart jakie jadłam - mocno czekoladowa, z każdym upływającym dniem pyszniejsza. W przepisie zmniejszyłam ilość cukru, maliny zastąpiłam mieszanką keksową oraz migdałami, dodałam również 2 kieliszki wódki. Nadzienia wyszło mi tak dużo, że wystarczyło na babeczki:) Przepis znalazłam na blogu Słodkie rozmyślania. Zachęcam Was gorąco do spróbowania:)
Składniki:
Spód:
113 g masła w temp. pokojowej
1/2 szklanki cukru pudru (dałam 1/4)
3 żółtka
Szczypta soli
1 1/4 szkl. mąki
1/4 szkl. kakao
Nadzienie:
225 g gorzkiej czekolady (u mnie 160g)
170 g masła w temp. pokojowej (dałam mniej)
1/4 szkl. cukru (dałam 1/6 - cukier puder)
1/4 szkl. kawy dobrej jakości
4 jajka
Polewa:
113 g mlecznej czekolady (u mnie tabliczka)
1/3 szkl. śmietanki 36%
30 g masła (zrezygnowałam)
1/4 szkl. cukru (zrezygnowałam)
Dodałam 2 kieliszki wódki
Do ozdobienia:
Maliny (u mnie mieszanka keksowa i migdały)
Spód - ucieramy masło z cukrem. Cały czas miksując dodajemy po jednym jajku.
Dodajemy mąkę i kakao. Zagniatamy ciasto w kulę, zawijamy w folię i wkładamy na godzinę do lodówki.
Ciastem wylepiamy formę do tarty, nakłuwamy i pieczemy 15 min. w 180 st.C. Odstawiamy.
Rozpuszczamy masło, dodajemy cukier i kawę. Mieszamy.
Czekoladę gorzką zalewamy gorącym naparem. Mieszamy do rozpuszczenia czekolady. Odstawiamy na 3 minuty.
Dodajemy do czekolady po jednym jajku i energicznie mieszamy.
Nadzienie wylewamy na spód i pieczemy 12 minut.
Ciasto studzimy. To dobry moment, aby wyjąć je z formy, bo potem może być trudniej.
Śmietankę z cukrem podgrzewamy, zalewamy czekoladę mleczną i energicznie mieszamy. Lekko studzimy. Możemy dodać wódkę.
Na zimnym cieście rozlewamy polewę, układamy maliny/migdały/mieszankę keksową. Odstawiamy do wystygnięcia.
Smacznego!
Ranyy ale czekoladowa rozpusta! Pyszności:)
OdpowiedzUsuńale rozkoszna tarta.
OdpowiedzUsuńWoow, coś wspaniałego. Zamarłam chwilowo w zachwycie ;)
OdpowiedzUsuńtak cudownie czekoladowo ona wygląda!
OdpowiedzUsuńJak marzenie!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtarta wygląda super!
OdpowiedzUsuńDziki szał!!!! jeju!!! niech zacznie się post to wtedy przysięgam, że kończę na 40 dni ze słodkościami!!! ale jeszcze mam do tego chwilkę!!! mniam
OdpowiedzUsuńOj kusisz, kusisz ;-)
OdpowiedzUsuńkusząco wygląda :)
OdpowiedzUsuńjudik: czasem trzeba dać się ponieść rozpuście czekoladowej;)
OdpowiedzUsuńDusia, asieja, Shyfull, Arven, z miłości do jedzenia, LongHairGirl, wilczyca-Aga: dziękuję - zarumieniłam się:)
Asia: hihihi:)
Czad!!!
OdpowiedzUsuńbardzo rozpustna ta tarta :), mniam
OdpowiedzUsuńtrudno byłoby się oprzeć
OdpowiedzUsuńwygląda i zapowiada się znakomicie!
OdpowiedzUsuń