Pierwsze koty za płoty:) Po kilku miesiącach czajenia się przy kuchennym blacie, znalazłam banalnie prosty przepis i spróbowałam swoich sił jako piekarz;) Ogłaszam: UPIEKŁAM SWOJE PIERWSZE BUŁKI!! Czapki z głów - Nemi szaleje:D Z podanych składników wyszło mi 6 sztuk. Bułeczki pięknie pachną, są kruche i szalenie łatwe w przygotowaniu:) W smaku przypominają pizzę - nic dziwnego, jest to bowiem rodzaj pieczywa będącego jej podstawą;P
Przepis pochodzi z miesięcznika "Świat Kobiety". Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym go nie zmodyfikowała:)
Składniki:
50 dag mąki pszennej (ciężko stwierdzić, czy akurat tyle dałam, mąkę daję na oko, w sumie kuchnia to nie apteka;)
150 - 200 ml ciepłego mleka (dałam 200 ml)
5 dag drożdży
Łyżeczka cukru
7 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki ziaren sezamu (nie znalazłam, dałam pestki dyni)
Szczypta soli
Dodatkowo dodałam: bazylię, zioła prowansalskie i tymianek
Odłóż trochę dyni do posypania, a resztę upraż na suchej patelni.
Drożdże rozetrzyj z cukrem, odrobiną mąki i ciepłego mleka. Zaczyn przykryj ściereczką i odstaw na 20 min w ciepłe miejsce.
Resztę mąki przesiej do miski, dodaj uprażone pestki dyni oraz sól. Dodaj wyrośnięty zaczyn, szczyptę ziół, wlej 6 łyżek oliwy. Wyrabiaj ciasto, dolewając resztę mleka. Uformuj kulę, włóż do miski, przykryj ściereczką i odstaw na 45 minut.
Ponownie wyrób ciasto, uformuj placuszki wielkości wnętrza dłoni. Ułóż je na natłuszczonej blasze, wierzch posmaruj oliwą. W cieście zrób palcami wgłębienia, posyp dynią. Piecz 30 min w 180 st.
Smacznego:)
jakie śliczne! takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPyszne bułeczki, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpierwsze bułki zawsze wywołują magiczne wspomnienia. podobnie jak chleb. :-)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAA!!!!!...publika szaleje..burza braw..TVN nadjeżdża pod blok...Robert Sowa przygotowuje się do wspólnego wypieku bułek..Pascal Brodnicki nakręca u Nemi Swój następny program...nawet Wojtek Cejrowski robi materiał o plemiennych ludach piekących bułki :D:DD
OdpowiedzUsuńA tak w skrócie - gratulacje :)
Nemi, a gdzie fotka???? normalnie podpadówa :P
OdpowiedzUsuńoo, są zdjęcia;D sprytnie to zrobiłaś :P jest tu taki szybki transfer że ho ho :D:D:D pozdro :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny: bardzo dziękuję, aż mi miło się na sercu robi:) Asiejko, na chleb to jeszcze pół roku się będę czaiła:)
OdpowiedzUsuńProve: Hahaha, dooobre:) Tak właśnie bym chciała:)
Ghalena: Jak się siedzi w Indiach, gdzieś na krańcu świata to i taki transfer jest:P
No nieładnie Nemi a o mnie to się zapomniało :)
OdpowiedzUsuńBediqusie o Tobie zawsze i wszędzie...się pamięta;)
OdpowiedzUsuńNemi: ulżyło mi :)
OdpowiedzUsuń