czwartek, 1 kwietnia 2010

Pieczarki w zalewie

Oglądałam na Discovery Science ciekawy program o podróżach w czasie. Naukowcy, w oparciu o teorię względności, przedstawiali wizję podróżnika w czasie, opowiadali o zakrzywieniu czasoprzestrzeni i o czarnych dziurach. Zawsze chciałam polecieć w kosmos, zobaczyć wielkie mgławice, narodziny i śmierć gwiazd czy przypatrzyć się brązowym karłom. Może dlatego chętnie sięgam po książki z gatunku sf. Gdybyście mieli wybrać jakąś epokę, gdzie chcielibyście przenieść się w czasie? Przyszłość czy przeszłość? Zobaczyć Cezara lub Napoleona, poznać życie w starożytnej Grecji czy raczej odkryć co czeka nas za tysiąc lat, dokąd zaprowadzi nas rozwój technologii? Zdecydowanie wolałabym skoczyć w przód:) 

"Człowiek zawsze uważał się za ukoronowanie stworzenia, część myślącego kosmosu, cel wszystkiego. To niewątpliwie myśl, która cieszy, ale kosmos może mieć na ten temat zupełnie inne zdanie" J.McDevitt "Poszukiwacz". 

Jako, że jest to, jak mawia Mr.T "blogus culinarus", to o tytułowych pieczarkach słów kilka: przepis pochodzi z gazetki "Przyślij Przepis". Zamiast grzybów można dać ryby i sądzę, że danie będzie równie smaczne:)
Składniki:
Kilogram pieczarek
2 cebule (dałam jedną)
3 ogórki konserwowe
2 jajka (dałam 3)
Przyprawy (bazylia, zioła prowansalskie, oregano, vegeta, pieprz, sproszkowana papryka)
Olej (u mnie oliwa z oliwek)
Bułka tarta
Zalewa:
8 łyżek octu (można dać mniej, wówczas zalewa nie będzie zbyt kwaskowata)
4 szklanki wody
4 łyżki cukru
4 łyżki ketchupu
Słoik koncentratu pomidorowego
Ziele angielskie (nie dodałam)
Liść laurowy (dałam 2)
Łyżka soli
Pieprz ziarnisty

Pieczarki obieramy i panierujemy w jajku z dodatkiem przypraw i w bułce tartej. Smażymy.
Cebulę i ogórki kroimy.
Z podanych składników gotujemy zalewę.
W misce układamy warstwowo: pieczarki, cebulę, pieczarki i ogórki.
Zalewamy gorącą zalewą.
Gdy ostygnie wkładamy do lodówki i podajemy następnego dnia.

Smacznego!

10 komentarzy:

  1. przyszłość wolałabym pozostawić nieodgadniętą, tak żeby móc podejmować decyzje nie wiedząc co się zdarzy! taka "ingerencja" w przyszłość mogła by mieć duży wpływ na przeszłość...
    poza tym dawniej powietrze było zdrowsze, mniej zanieczyszczone itd itp :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię pieczarki
    i lubię też, że wciąz znajduję na nie nowe przepisy
    tak jak dziś..

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaufałem przepisowi i - łała-łiła - dzisiaj robię drugą porcję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy pomysł na podanie pieczarek! Będę o nim pamiętać:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że przepis się Wam podobał:) Przywiozłam pieczarki Rodzicom i zniknęły w mgnieniu oka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. dawno, dawno temu... kiedy pracowałam w laboratorium żywności.. coś podobnego robiłyśmy na dzień kobiet.. tylko zamiast pieczarek smażyłyśmy rybę i dodatkowo kroiłyśmy paprykę konserwową. to było bardzo dobre, ale będę musiała jeszcze spróbować wersji z pieczarkami;) dzięki Nem, sama bym nie wpadła na pomysł z grzybkami:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Od tego ma się przyjaciół:) Od jedzenia też:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyżby to było zaproszenie? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bediqus dla Ciebie zawsze i wszędzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę wypróbować,tym bardziej że wczoraj moja znajoma prawdopodobnie mówiła mi o tym samym przepisie
    z gazetki PP :) Skoro jednego dnia trafia do mnie od dwóch różnych osób,to musi to być znak :):):)

    OdpowiedzUsuń