Trudno w tych dniach zebrać myśli...nawet gotowanie jakoś mniej cieszy...W październiku przeprowadziłam wywiad z śp. posłanką Grażyną Gęsicką. Pytałam ją o kuchnie, o ulubione dania...akurat znów na tapecie była kolejna afera. Posłanka powiedziała wtedy, że cieszy się że pytam ją o coś innego, coś bliskiego każdemu z nas, że miło jej będzie oderwać się od codzienności...Jeszcze nieco dwa miesiące temu ścigałam, również o wywiad, asystentkę śp. posła Gosiewskiego...
Gdyby ktoś był zainteresowany przeczytaniem wywiadu, to znajdzie go tutaj.
Przepis pochodzi z programu emitowanego w Kuchnia.TV :)
Składniki:
Kilka ziemniaków
Kilka borowików (nie miałam, dałam pieczarki)
2 łyżki masła
Mąka pszenna
3 jajka (w zależności od tego, na ilu plackach chcemy je położyć + jedno jajko do ciasta na placki)
Przyprawy
Szczypiorek
Kilka plastrów szynki
Woreczki śniadaniowe
Ziemniaki obieramy i trzemy (kto ma maszynkę, ten górą, ja mam model Mr.T:), dodajemy jajko, przyprawy i mąkę. Mieszamy. Smażymy placki.
Obieramy pieczarki, przesmażamy, zlewamy do miseczki.
W kokilkach wykładamy woreczki śniadaniowe, wbijamy do nich po jednym jajku i dodajemy łyżkę grzybów oraz przyprawy. Worki zawiązujemy, tak aby nie było w nich powietrza i wkładamy na 10 min do garnka z wrzącą wodą.
Topimy łyżkę masła w garnuszku.
Na usmażone placki kładziemy plaster szynki, na to jajko wyjęte z woreczka, polewamy wszystko roztopionym masłem, posypujemy pieprzem i szczypiorkiem.
Smacznego!
Rozumiem, że model Mr. T to 2000 :) Jakby nie było jasne o co chodzi to "Hasta la vista baby" :)
OdpowiedzUsuńNemi, ten pomysł z kokilkami.. szczerze przyznam że nigdy wcześniej o tym nie słyszałm. będę miała pole do popisu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie...
OdpowiedzUsuństrasznie fajnie je podałaś
OdpowiedzUsuńidę poczytac..
Jestem na mega-diecie, więc nawet nie mogę spróbować tej kombinacji.
OdpowiedzUsuń@martinez: a co to za Mega-dieta?
OdpowiedzUsuńTym lepiej dla mnie...biorę porcję kolegi :)
Bediqus mój model to raczej z lat 70tych:) A "Hasta la vista baby" słyszę za każdym razem jak zaganiam go do kuchni:D
OdpowiedzUsuńGhalenko kokilki są super, ale lepsze są urodzinowe kieliszki-hihihi:)Właśnie natknęłam się na PEWNE zdjęcia z urodzin:D
Martinez szkoda czasu na diety:D Hmmm...a mega-dieta brzmi mega poważnie:D Bediqus nie objadaj biednego kolegi!
No jakże bym śmiał objadać Kolegę. Nawet mi to na myśl nie przyszło :) Po prostu chcę się poświęcić :D i usunąć mu pokusę sprzed nosa jak taką drakońską dietę przeprowadza :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale jakoś Bediqus Ci akurat w tej sprawie nie wierzę :P
OdpowiedzUsuńa któremu mężczyźnie można wierzyć ?!?! Wszyscy są tacy sami i kręcą i kombinują, nie wiedząc o tym że i tak NIGDY nie dościgną kobiet :P:P:P:P
OdpowiedzUsuńżarcik! ja nigdy nie kłamię.. najwyżej mijam się z prawdą :P
Zgadzam się z Iwonką :) We wszystkim :P
OdpowiedzUsuńO kobieto puchu marny, Ty wietrzna istoto... :D
OdpowiedzUsuńo marności moja... ;P
OdpowiedzUsuńwy faceci, co byście zrobili bez tego puchu :P ?
Łokcie by nas bolały :P
OdpowiedzUsuńHahaha :)
OdpowiedzUsuń