"(...) rodzaj ciastka w kształcie grzyba atomowego, zwykle zapakowany w papierową foremkę nazywaną papilotką. Często mylony z babeczką (gdyż prawie niczym się od niej nie różni)."
nonsensopedia.wikia.com
Kto z Was bawił się w chowanego (najlepszy po zachodzie słońca;) albo krzyczał ile sił w płucach "Berek"? Kto fikał fikołki na trzepaku? Kto wybierał Polskę grając w "Państwa i miasta czyli wojnę" i z radością zabierał terytorium USA (po rzuceniu w biedaka najgrubszym patykiem jaki tylko dało się znaleźć:)? Podczas przerwy grałyście w klasy, w gumę czy wybierałyście skakankę? A może na topie był wyścig kapsli lub szklane, zielone kulki? Guma "Donald" czy "Turbo"? "Barbie" i jej różowe królestwo czy szmacianka-przytulanka? A może miałyście inne zabawy w dzieciństwie? Pochwalcie się, powspominajmy czasy z "Dobranocką" (moja wielka trójka: "Pszczółka Maja", "Smerfy" i "Gumisie";) i poczęstujcie się retro muffinkami. Obowiązkowo trzeba do nich podać herbatę, oczywiście w szklance z koszyczkiem;) Inspiracja: Asieja.
Składniki:
1 1/2 szklanki mąki
2 jajka
1/2 szklanki oleju
1/3 szklanki cukru trzcinowego
2 łyżeczki cukry waniliowego
Łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki mleka
Łyżeczka cynamonu
2-3 jabłka
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Mieszamy oddzielnie suche składniki (czyli: mąkę, cukier trzcinowy, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, cynamon) i mokre (olej, jajka, mleko).
Łączymy je razem, dodajemy pokrojone jabłka i pokruszoną czekoladę. Krótko mieszamy widelcem.
Przekładamy do przygotowanych foremek i pieczemy ok. 15-20 min w 175 st.C.
Smacznego!
Pyszne muffinki:) Porywam jedną:)
OdpowiedzUsuńwychowałam się na wsi- multum przestrzeni do zabaw, jeszcze więcej pomysłów i radości, a najlepsze było to, że nie mieliśmy telefonów, a zawsze było wiadomo kiedy wyjść z domu, gdzie, u kogo się bawimy. Bardzo się cieszę, że doświadczyłam jeszcze tych fajnych czasów, bez telefonów i komputerów. Chętnie wróciłabym do czasów dzieciństwa :) muffinki wyglądają smakowicie :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie też brak było telefonu, ale załapałam się na Commodore64 :) W pakiecie kilka kaset magnetofonowych z grami i maleńki śrubokręt - kto miał C64, ten wie;)
UsuńGuma turbo (ile miałam obrazków!), Gumisie i koniecznie gra w gumę na przerwie. To i retro muffinka niech będzie :)
OdpowiedzUsuńByłaś w przeciwnej drużynie :P Tylko Donald ;D
UsuńBabeczkę bym z chęcią zjadła:)
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne :>
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam szklanki z koszyczkiem w tej ekranizacji najnowszej wersji "Pana Twardowskiego" - podobno wszyscy się nimi zachwycali :DDD Uwielbiałam skakankę i gumę, oraz hula-hop, bawiliśmy się też w figurki (nagle trzeba było się nie ruszać) i dużo graliśmy w badmintona. A gdy padał deszcz były piłkarzyki, i taka rozkładana poczta i sklep ;D A, no i zabieram tego retro muffinka:D Gosia
OdpowiedzUsuńHa! Koszyczki wiecznie żywe;) Pocztę też miałam :D I pieczątka tam była - najlepsza z całej gry ;)
UsuńA wiesz, jak ja lubię Muffinki;) Z takim wypełnieniem jeszcze nie próbowałam. Super!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńŚwietne muffinki:)Już wypróbowałam ,ekspresowo się je przygotowuje :)
OdpowiedzUsuńwww.khatstyle.blogspot.com
Cieszę się, że smakowały:)
UsuńO jakie cudowne maleństwa :-) uwielbiam je :-)
OdpowiedzUsuńOjej, ostatnio wspominałam ten trzepak, gdzie robiłyśmy przewrotki. Były też wrotki, łyżwy, guma, skakanka, berek, gra w chowanego i mnóstwo innych zabaw. A trzepak wspominałam, bo jakieś 10 lat temu odcięli dolną rurę, żeby dzieci nie mogły już się tam bawić. Skandal.
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego zapomniałam wspomnieć, że babeczki są pyszne : )
Żartujesz!! U mnie na osiedlu jest trzepak, ale dziewczynki tylko na nim siedzą i nosy mają w swoich telefonach. Trochę to smutne :(
UsuńPrzepyszne muffinki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńmuffinki to bardzo dobry pomysł na szybki deser, Twoje wyglądają apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńGuma kaczor Donald i skakanie w gumę, a Wieczorynka to Baltazar Gąbka albo Smerfy, Reksio... Cudne czasy, beztroskie, takie jak powinno być dzieciństwo :)
OdpowiedzUsuńA muffiny zawsze chętnie robię i zjadam :P
Pozdrawiam!
Zapomniałam o ukochanym Baltazarze i Reksiu (przy okazji: Krecik i Bolek i Lolek;)
UsuńMuffinki wyglądają cudnie ;)
OdpowiedzUsuńproste muffinki ale za to pewnie smaczne :) dodatek czekolady strasznie w nich lubię, a owoce dodają wilgoci, w ogóle jabłka lubię w wypiekach :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne:)
OdpowiedzUsuń