Pozostaję w klimatach śródziemnomorskich, tym razem wybrałam zupę, która może aspirować do miana zamiennika tradycyjnej grzybowej (wiem, wiem, ta nasza, polska jest najlepsza;). Zamiast bagietki można podać grzanki i zrezygnować (jak w moim przypadku) z dodatku mleka. Przepis Penny Stephens "Kuchnia włoska".
Składniki:
Cebula
450 g grzybów (borowiki, boczniaki, pieczarki)
300 ml mleka
850 ml wywaru warzywnego
8 kromek wiejskiego chleba lub bagietki
2 ząbki czosnku
50 g masła
75 g startego żółtego sera
Marchew (opcjonalnie)
Przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie, bazylia)
Oliwa z oliwek
Grzyby suszone zalewamy na noc wodą. Świeże czyścimy i kroimy.
Na oliwie szklimy cebulę, dodajemy pokrojoną marchewkę oraz grzyby wraz z wodą w której się moczyły. Jeżeli dajemy świeże grzyby dolewamy mleka. Gotujemy kilka minut.
Powoli dolewamy wywar warzywny. Doprawiamy i gotujemy.
Kromki bagietki podpiekamy na grillu lub patelni.
Czosnek rozcieramy z odrobiną soli i łączymy ze stopionym masłem. Polewamy obficie kromki.
Bagietkę układamy na dnie salaterek, wlewamy zupę, posypujemy startym serem.
Smacznego!
no proszę jak ciekawie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zupa :) Mysle,że smaczna:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Tak, to super przepis, coś innego, włoskiego zamiast odwiecznej grzybowej czy pieczarkowej, które oczywiście lubię, ale czasem się po prostu nudzą. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka zamiana, jakoś ostatnio przejadła mi się zupa grzybowa.
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca zupka:)
OdpowiedzUsuńGrzybowa inaczej:)
OdpowiedzUsuńOj takie zupki lubię. Pycha :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanatyczką grzybów, ale widząc taką zupkę nabieram na nie wielkiej ochoty :)
OdpowiedzUsuń'kalabryjska' jak ładnie to brzmi :)
OdpowiedzUsuńfajna ta zupka :)))
OdpowiedzUsuńNiebanalna grzybowa:-)
OdpowiedzUsuńCiekawa wersja grzybowej, z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńTakie zupy grzybowej jeszcze nie jadłam, wygląda ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy moja brygada jadła by coś takiego ale chętnie sama wypróbuję, bo brzmi interesująco i smacznie
OdpowiedzUsuńŚwietna wersja grzybowej. Taka mała odmiana od naszej z kluseczkami.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o grzyby to jestem bardzo ostrożna, bo mało komu ufam, a sama nie bardzo się znam, nie znaczy to jednak, że nie lubię:)wręcz przeciwnie-lubię bardzo:) A zupkę z nich to już w szczególności hihi. Taka z serkiem na wierzchu musi smakować pysznie!:)
OdpowiedzUsuńmmm bardzo przyjemna ta zupka, poproszę jedną porcję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę grzybową. Zwłaszcza na Wigilię ;-) Ale teraz jak tak czytam o Twojej i na nią patrzę to skusiłabym się na jeden talerz ;-)
OdpowiedzUsuńTo musi być przepyszna zupa :) Bardzo lubię zupy grzybowe. Narobiłaś mi smaka habibku :)
OdpowiedzUsuń