czwartek, 5 maja 2011

Wiejskie bułeczki

Ostatnio na spacerze minął nas rozpędzony złoty cielec! Dosłownie! Stanął na światłach, a my mogliśmy podziwiać jego zadarte rogi i zieloną girlandę kołysząca się na lśniącej szyi. Stał sobie dumnie na dachu auta i wszelkie korki-potworki miał w swoim złotym nosie:) 


Polubiłam pieczenie domowych bułeczek i tym razem na celownik wzięłam kolejny przepis wyszperany w przepastnym blogu Kasi.Wiejskie bułeczki mają wszystko to "co Tygryski lubią najbardziej": boczek, serek i cebulę. Idealne do podgryzania na zimno i na ciepło, o każdej porze dnia i nocy, i zawsze, zawsze będzie ich za mało:)


Składniki:
2 szklanki mąki
Łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
12 dag masła
Niepełna szklanka maślanki
Jajko
50 g boczku
Pęczek dymki
4 łyżki startego sera

W jednej misce łączymy suche składniki oraz ser, posiekaną cebulkę i pokrojony w kostkę boczek.
Dodajemy miękkie masło i rozdrabniamy palcami, aż powstanie kruszonka.
Dodajemy maślankę, jajko i przez minutę zagniatamy ciasto.
Formujemy bułeczki i pieczemy na blasze podsypanej mąką i wyłożonej papierem do pieczenia ok. 15-20 min. w 225 st.C.

Smacznego!

12 komentarzy:

  1. Mniam mniam, aż ślinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten boczek bardzo zachęcająco brzmi

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też widziałam tego złotego cielca! czy to miała być jakaś reklama? manifest? nie kumam, ale pewnie Mojżesz się w grobie przewraca!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mol Krytykant6 maja 2011 11:02

    I ja tu też byłem, "tkaninę" z tej potrawy spiłem, oczom nie dowierzając ile tego mnie ominąć raczyło.

    Taki drobny wstępik do dalszego komentowania "cud" blogu Pani Moniki.

    c.d. już niedługo!

    OdpowiedzUsuń
  5. swietne te buleczki, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale one muszą być aromatyczne!
    co do cielca - ciekawie byłoby stać obok niego w korku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię piec bułeczki na śniadanko. Tylko nie mam ostatnio czasu. Takie wiejskie to bym zjadła chętnie:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super bułeczki! Chętnie je wypróbuję:) Pozdrawiam G;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bułeczki wyglądają przepysznie, sama zjadłabym taką jedną !:)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe bułeczki, musiały być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki dziewczyny! Bułki były najlepsze "wprost" z piekarnika;)

    Iwonko: nie mam zielonego pojęcia o co chodziło z tym złotym cielcem! Może faktycznie to jakaś reklama, ale czego?

    Mol Krytykant: skoro mnie znasz z imienia, toż pewnikiem jesteś moim znajomym, więc może tak się przedstawisz?

    OdpowiedzUsuń