"Był sałatką sprzecznych emocji."
Jonathan Carroll
Coś szybkiego, coś pysznego... na śniadanie lub późną kolację:) Niby zwykła, banalna sałatka, ale dodatek chrupiącego boczku sprawia, że ma się ochotę na jeszcze i jeszcze;) Inspirację znalazłam tutaj :)
Składniki:
1/2 opakowania mieszanki sałat
2 ogórki (gruntowy i konserwowy)
Kilka oliwek
1/3 opakowania fety
Kilka plastrów wędzonego boczku
1/2 pomidora
Jajko
Ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwekPrzyprawy (bazylia, oregano, pieprz)
Jajko gotujemy na twardo.
Ogórki, fetę, pomidor, ugotowane jajko, boczek kroimy.
Sałatę rwiemy.
Boczek podsmażamy, przekładamy na ręcznik papierowy aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę.
Wszystkie składniki łączymy, skrapiamy oliwą i doprawiamy do smaku.
Smacznego!
Gdzie się podziewałaś tyle czasu? No jak tak można! Czekam na kolejne wpisy! MD
OdpowiedzUsuń:D Oczywiście :)
Usuńrzeczywiście wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała sałatka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProsta i znakomita sałatka, może być w zupełności jako odrębne danie. Pozdrawiam serdecznie, miło, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFaktycznie, niby banalna, a jakże kusząca:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem pychotka
OdpowiedzUsuńFajnie, że się czasem odnajdujesz. Pyszna sałatka. Też robiłam jedną sałatkę z boczkiem i była pyszna : )
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że dodatek boczku jest w tej sałatce kluczowy:)
UsuńUwielbiam takie sałatki :-)
OdpowiedzUsuńpyszna sałatka :) często królują u mnie różne wariacje sałatkowe :)
OdpowiedzUsuń