"Shallots are for babies, onions are for men, garlic is for heroes."
foodreference.com
- Chleb dla pani, khe, khe - kaszle mocno pani w piekarni.
- Paskudny dzień, poniedziałek, przestępny i jeszcze pada, a psik! - kicha sąsiad.
- Jak minął weekend? - pyta szeptem zachrypnięta koleżanka.
Próbuję wśród tych zarazków lawirować, zastanawiając się, kiedy moja kolej na koc, długą kolejkę do lekarza i rachunek w aptece. I burzy się we mnie krew, nie, nie poddam się! Sięgam po domowe sposoby i choć nie wiem czy wojnę z zarazkami wygram, to wierzę, że kilka bitew z pewnością. W tym bojowym nastroju gotuję kremową, rozgrzewającą zupę, w której nuta czosnku jest wyczuwalna, lecz nie dominująca (jeżeli lubicie mocniejszy smak dajcie więcej niż główkę lub zmniejszcie ilość wywaru przynajmniej o połowę). Miseczka tej aromatycznej zupy stawia mnie na nogi i mogę znów walczyć ze światem (i zarazkami). Faktycznie czosnek jest dla bohaterów:) Inspiracja: "Przyślij przepis".
Składniki:
2 litry wywaru mięsnego
Pietruszka
Główka czosnku
Cebula
Marchew
2 łyżki masła
Kostka serka topionego (tylżycki)
4 łyżki kaszy manny
Przyprawy (gałka muszkatołowa, pieprz, czosnek niedźwiedzi)
Natka pietruszki
Kilka kromek chleba
Kromki kroimy, rumienimy na suchej patelni. Odstawiamy.
Cebulę oraz czosnek obieramy, kroimy i podsmażamy na maśle.
Z gorącego bulionu wyjmujemy mięso, odkładamy, dodajemy do niego pokrojone warzywa, gotujemy. Gdy będą miękkie dodajemy podsmażony czosnek z cebulą oraz kaszę manną. Dokładnie mieszamy i gotujemy kilka minut.
Obieramy mięso i wraz z serkiem topionym dodajemy do zupy, miksujemy na gładką masę. Doprawiamy do smaku, posypujemy pokrojoną natką pietruszki oraz suszonym czosnkiem niedźwiedzim.
Zupę podajemy z grzankami.
Smacznego!
Ooo też robiłam niedawno zupę czosnkową - po raz pierwszy w życiu i bardzo mi smakowała. Dodatkowy plus za właściwości zarazko-bójcze :)
OdpowiedzUsuńI nie dawaj się chorobie!!!
Nie dam się :D Dzięki!!
UsuńTakiej zupy to jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńKocham czosnek i chętnie zrobię:)
OdpowiedzUsuńOj taka zupka to ja rozumiem, uwielbiam czosnek :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka :D Dobra zupa na przeziębienie jest zbawienna :D
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Zupa to podstawa ;)
UsuńJa też wierzę w magiczną moc czosnku :) Fajna zupka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wracaj do zdrowia!
Dziękuję:D
UsuńThis is such a stunning post! Hope you have an awesome and productive day!!!
OdpowiedzUsuńNEW POST: The 10 Best Fashion Books To Add To Your Coffee Table!
Facebook
Bloglovin
Thx ;)
UsuńMy mamy w Czechach taką knajpkę gdzie właśnie jadamy zupę czosnkową uwielbiam
OdpowiedzUsuńMusiała być wyśmienita :D
OdpowiedzUsuńHa, była :D
UsuńTo zupa dla mojego męża, który uwielbia czosnkową :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
Dla mnie nie istnieje pojęcie "za dużo czosnku" dlatego też czosnkową uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie:)
Usuńahh musi być pyszna i taka aromatyczna!
OdpowiedzUsuńNa przeziębienie idealna :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z zupą czosnkową. Muszę taką zrobić, bo nigdy nie jadłam. W celu obrony przed przeziębieniem robiłam tylko pastę z pieczonego czosneczku : )
OdpowiedzUsuńMmmmm, brzmi pysznie:)
UsuńZawsze chciałam jej spróbować !
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuń