Lubicie podglądać przyrodę? Przyznam, że ja średnio, zawsze mnie interesowało bardziej niebo, gwiazdy i planety, niż hasające po sawannie zebry czy ryczące lwy. Ale swego czasu, dostałam ciekawy link do strony South African National Parks, i nie mogę oderwać oczu od...pustych sadzawek;) W ciągu kilku miesięcy wpatrywania się w trzy kamery, zobaczyłam jedynie gazelę i stado zebr. Mało, ale sprawiło mi to radość;) Może Wy będziecie mieli więcej szczęścia. Uwaga - podglądanie może wciągnąć;D
W poniższej potrawie bardzo ważny jest sos. Polecam dodać ulubione przyprawy, ja dałam ich, aż trzynaście, ale nie jest to konieczne;) Mogłam wreszcie wypróbować prezent od przyjaciół przywieziony z Indii, czyli paczuszkę ichniejszych przypraw:) Rewelacyjne! Przepis pochodzi z bloga Kasi24.
Składniki:
2 piersi z kurczaka
Cebula
Pęczek dymki
Przyprawy (curry, kurkuma, goździki, imbir, cynamon, oregano, bazylia, chilli, pieprz, sabzi masala)
Łyżka koncentratu pomidorowego
Łyżka soku z limonki
Oliwa z oliwek
150 ml wody
10-12 małych kolb kukurydzy
Ryż
Łyżeczka sosu słodkiego chilli
Gotujemy ryż.
Piersi kroimy w paseczki i podsmażamy z pokrojoną cebulą.
W wodzie rozrabiamy koncentrat pomidorowy, sok z limonki, przyprawy oraz sos słodki chilli.
Przygotowanym sosem zalewamy miękkie mięso i chwilę gotujemy.
Część dymki dodajemy do sosu, część zostawiamy do posypania dania.
Kilka minut przed końcem gotowania wrzucamy przekrojone wzdłuż kolby kukurydzy.
Danie podajemy z ryżem.
Smacznego!
Uwielbiam takie objadki, ślicznie to danie się prezentuje na talerzu z tą kukurydzą, wpadłabym do Ciebie na taki pyszny objadek ;), ślinka cieknie na sam widok ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ja ostatnio jestem zakochana w przyprawach i między innymi kurkuma wiedzie u mnie prym;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe danie- słoneczne i zapewne smaczne;)
Przetestować trzeba :)
OdpowiedzUsuńA link i przyprawy to ja chyba wiem skąd :D
nie przepadam za curry.
OdpowiedzUsuńale ta wersją mnie zahipnotyzowała. ;]
rewelacyjnie wygląda , nie mam co prawda wszystkich przypraw o których mowa... ale pokombinuję
OdpowiedzUsuńa te kukurydze boskie , takie maluszki to marynowane ze słoiczka ?
czy skąd je wyczarowałaś ?
Anytsujx: zapraszam, zapraszam;)
OdpowiedzUsuńPanna Malwinna: danie przepyszne, wejdzie na stałe do naszego domowego menu;)
Bediqus: polecam;) A ciekawe skąd wiesz od kogo to - hihihi;P
Karmel-itka: dzięki:)
Isa: tak, ze słoiczka;)
kurde, normalnie czuję się jak na językach :)
OdpowiedzUsuńNemi, muszę zrobić też coś takiego ;) aż głodniejęęęęęęęęęęęęęęęęęę... :P
Ghalena, jakoś tak wyszło - jak zawsze;) Czasem jak patrzę na to co umieściłam na blogu, to też głodnieję;)
OdpowiedzUsuń