czwartek, 11 lutego 2010

Amerykańskie czekoladowe naleśniki

Nie mam ręki do kwiatków:( Dziś odkryłam, że kaktusik, który raptem miałam rok, padł. Dosłownie, przewrócił się w doniczce na jedną stronę i padł...Mr.T patrząc na mnie z wyrzutem stwierdził, że coś go zjadało od środka. Fakt, kaktus zapadł się i padł. Mam jednak nadzieję, że nic go nie podjadało!

My też padamy bo remont męczy, ale bardziej wykańcza sprzątanie!

Przepis pochodzi z Onetu. Jest to danie dość lekkie i słodkie. Naleśniczków wyszło 12.
Składniki:
1 szklana mąki 
7 łyżeczek cukru 
5 łyżeczek kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białko
Szklanka mleka
3/4 szklanki jogurtu naturalnego
1/2 torebeczki cukru waniliowego
Bita śmietana
Olej
Szczypta soli

Wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sól, cukier oraz cukier waniliowy.
W innym naczyniu wymieszać białko, mleko, jogurt. Dodać do suchych składników i zmiksować na gładką masę. Odstawić na 30 min do lodówki.
Na gorącym oleju smażyć małe naleśniczki.
Podawać z bitą śmietaną.

Smacznego:)



 

20 komentarzy:

  1. Ja poproszę z 10 - tak na początek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, tego typu nalesniki lepsze bylyby z marmolada, na to dopiero bita smietana i pare owocow pokrojonych w kosteczke. Nie za duzo, tak w sam raz...

    Chociaz tego w kubek nie wsadzisz...

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra, to będzie komentarz z kategorii "później się nie da" :D Właśnie siedzę przed TV i oglądam Weekend Gwiazd w NBA i szczerze mówiąc takie naleśniczki by się teraz przydały :) mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. z opisów wynika że Panowie lubią słodycze :D szczerze mówiąc ja tez bym nie pogardziła, normalnie paluchy lizać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiadomo, ze do serca mezczyznu najlepiej przez zoladek, a przepustka to slodkosci...rzecz blacha ale oczywista...

    A do serca kobiety? Z mieczem i tarcza na 68 levelu...hehe

    OdpowiedzUsuń
  6. Bediqus jak wrócisz to i 20-tkę przygotuję:) Czekam na jakieś foty fajne:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahaha - minimum level 70-ty, z mięczakami kobiety nie gadają :D dobry pomysł z tą marmoladą - warto będzie je zrobić jeszcze raz:D

    OdpowiedzUsuń
  8. DJ normalnie rozwalasz!!Spojrzałam na godzinę i spadłam na podłogę. Jak się znów połamię - dostaniesz w trąbę:) Fakt, o 04:00 też bym była głodna:D A kto wygrał?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ivi to same łakomczuszki:D DJ z zupek przerzucił się na 7Day's i słusznie:D Chemii ukrytej w proszkozupce mówimy zdecydowane nie!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja droga Nemi...do twojego serca to etapie 1 levela, czyli okrojonego wiesniaka mozna prubowac wejsc (to za te zdjecia)...hehe

    OdpowiedzUsuń
  11. w 7daysach tez jest dużo chemii! Już ja Wam to mówię :)! Kto to widział żeby rogalik przez pół roku był świeży i mięciutki ???
    O zgrozo.. nie ma to jak własne wypieki, zawsze zdrowsze tłuszcze, mniej przetworzone produkty! Sorki, znów się odezwało zboczenie zawodowe :/
    Tak, tak, proszkozupkom też mówię zdecydowane NIE!

    OdpowiedzUsuń
  12. DJ, złóż zamówienie u Nemi na jakieś łakocie :D ciekawe czy poświęciłaby się dla Twojego zdrowia :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Macio, z kobietami jest tak że są one otoczone bardzo grubym murem, i jeszcze jednym, i jeszcze jednym, i jeszcze... Pamiętasz Nemi :D
    i naprawdę trzeba być doświadczonym graczem i próbować na odpowiednim levelu.
    Amatorom też mówimy zdecydowane NIE :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiec dlatego pisalem, ze na 68 levelu...z Nemi sie drocze...

    Ale z tego co piszesz Iwonko, to wynika iz potrzeba: level 146, +50 do sily, +250 magia, +145 do ataku i tyle samo do obrony oraz -500 do focha...

    Wyszla nam z tego bardzo ciekawa gra fantazy pod tytulem "Monia-Nemi: konam barbazynco"

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze dla DJ zawsze chętnie coś upiekę - jak ładnie poprosi:) Chyba że akurat zakalec wyjdzie:D

    Po drugie pamiętam Kochana BARDZO DOKŁADNIE historię z drzwiami, fosami i kolejnym drzwiami:) Na szczęście widzę że level 100 został osiągnięty:)

    Po trzecie wieśniak z levelem 1 nie miałby szans, więc sorry Macio - zajęta jestem :P

    Po czwarte: Iwonko uwielbiam te Twoje zobaczenia:) Też mi się udzielają:)

    Po piąte: zupkom w proszku, chemii w żarciu i levelom poniżej naszych oczekiwań mówimy stanowczo NIE :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobiety i badz tu romantyczny albo tworczy...zawsze cie zrownaja z ziemia i 1 levelem...dupa jas i nic wiecej...

    OdpowiedzUsuń
  17. "zawsze chętnie coś upiekę" - zapamiętam sobie, a może rzeczywiście złożę zamówienie :) np. na takie słodkie ciastka w kształcie piłek do kosza :) to by było coś :p Co do "następnego muru i następnego itd" to to jest normalnie beznadziejna sytuacja..tutaj nawet Gandalf nie pomoże :d

    OdpowiedzUsuń
  18. DJ a nie mogą być gwiazdki jak w Meczu Gwiazd, bo właśnie takie foremki kupiłam:D

    OdpowiedzUsuń
  19. mogą ;) ewentualnie :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Hahaha - dobra:) Jak się coś uda to dam znać:D

    OdpowiedzUsuń