"Food is my thing, I do not smoke or drink, so food is my vice."
Kathy Griffin
- Zjadłabym COŚ...
- Czekoladę?
- Nieee... COŚ...
- Upiecz chleb.
- Nie! COŚ!
- Jezzz...zjedz snickersa bo marudzisz!
Po 10 minutach myślenia COŚ nabrało konkretnego kształtu - sałatki z jajkami, pieczarkami i groszkiem. Możecie dodać do niej również kukurydzę, szczypiorek czy pietruszkę. Przepis podpatrzony w książce "Sałatki".
Składniki:
4 jajka ugotowane na twardo
20 dag pieczarek
1/2 szklanki groszku
Sos:
2 łyżki soku z cytryny
4-5 łyżek śmietany 12%
2 łyżki oliwy z oliwek
Łyżeczka chrzanu
1/2 łyżeczki musztardy
Przyprawy (pieprz, gałka muszkatołowa, bazylia)
Śmietanę mieszamy z oliwą, sokiem z cytryny, chrzanem i musztardą.
Jajka i pieczarki obieramy oraz kroimy.
Wszystkie składniki mieszamy z sosem, doprawiamy do smaku.
Smacznego!
jestem chora na oliwki 3 kocham w każdej ilości, moje ukochane zielone:D
OdpowiedzUsuńO, bez majonezu :) To ja bym pojadła tej sałatki...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńTeż bym zjadła Coś :D
OdpowiedzUsuńTo cos wygląda bardzo smakowicie i pysznie skomponowane :)
OdpowiedzUsuńmasz talent! :)
OdpowiedzUsuńFajne składniki, chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńLa Lolla: oliwki moja słabość:)
OdpowiedzUsuńOlka: właśnie chciałam coś lżejszego, sos jest rewelacyjny:)
Wilczyca, kulinarny blog samanthy: dziękuję:)
ola in the kitchen: COŚ czasem chodzi za człowiekiem:)
Ania: hahaha, dzięki Słońce:)
Poezja Smaku: proszę, poczęstuj się:)