"[Klienci baru Najlepsze Żeberka Hargi] nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane na zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Terry Pratchett,"Mort"
Przed świętami stawiam na obiady, które nie wymagają dużego nakładu czasu i pracy. Idealnym rozwiązaniem jest omlet, który można połączyć prawie z każdym zalegającym w lodówce składnikiem. Dziś w wersji warzywnej, zielonej, wiosennej:)
4 jajka
1/2 opakowania mrożonego szpinaku
1/2 brokuła
Garść zielonej fasolki
Ząbek czosnku
Przyprawy (sól, gałka muszkatołowa, pieprz, curry)
Łyżka masła
Brokuł dzielimy na mniejsze różyczki, myjemy i wraz z zieloną fasolką lekko podgotowujemy. Odcedzamy.
Szpinak smażymy na maśle, dodajemy czosnek, doprawiamy do smaku.
Dodajemy warzywa i przesmażamy.
Jajka ubijamy ze szczyptą curry, zalewamy warzywa i smażymy.
Smacznego!
Takiego omleta nigdy nie jadłam, ale kiedyś często jadłam jajecznicę z brokułem, często także z makaronem :P Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńIle zielonego da się zmieścić w jednym omlecie, nie podejrzewałam, że aż tyle :D
OdpowiedzUsuńheh, omlet dobry nie jest zły <3
OdpowiedzUsuńTak zielony omlet zjem z wielką chęcią ;)
OdpowiedzUsuńzielone na wiosnę najlepsze :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wreszcie przekonałam się do szpinaku i teraz wciąż szukam pomysłów na jego wykorzystanie, Twój bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietny ten omlet :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowy i pyszny obiadek :) Omlet pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńNemi, widzę, że u Ciebie tez zielono...pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, szybki i prosty:) Chetnie wyprobuje. Widze, ze blog odzyl, tyle nowych wpisow:-)
OdpowiedzUsuńMary
Narobiłaś mi ochoty na omlet :)
OdpowiedzUsuńAnia S: ooo...muszę przetestować tą jajecznicę z brokułem:)
OdpowiedzUsuńOlka: hahaha:)
La Lolla: ktoś tu kusił omletem :P
Lena: :D
Ania Mii - CulinaryIsland: zgadzam się!
Ania - Kto ugości moich gości?: polecam:) Też szukałam przepisów gdy odkryłam, że szpinak nie jest taki zły jak go malują;)
Babe czka, Nippi, klaudyna148: dzięki!
Urszula - Proste potrawy: kolory muszą być;)
Mary: o hej:) Fajnie że zajrzałaś:D Mówiłam że wróciłam ;)
Poezja Smaku: hahaha, polecam się na przyszłość;)
Wygląda bardzo smacznie, chyba się skuszę, jak tylko pozjadam zdobycze jedzeniowe przywiezione od rodziców :) I mega cytat. Uwielbiam Pretchetta. Szkoda, że już nigdy nic nie napisze :(
OdpowiedzUsuńzielono mi! :) omlety wielbię pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńRobiłam dziś na śniadanie, wyszedł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuń