"The only time to eat diet food is while you're waiting for the steak to cook."
Julia Child
"Małe, a cieszy", tak w skrócie można opisać mini pizze. Każda może być inna - warzywna, owocowa, z mięsnym dodatkiem, albo taka sama, z dużą ilością sera, pieczarek i kukurydzy. Przepis znalazłam w gazetce "Przyślij przepis", dodaję do akcji "Studenckie gotowanie" (michaska07) .
Składniki:
2 szklanki mąki
2-4 łyżki oliwy
Szklanka wody
Ulubione dodatki np.:
Mały koncentrat pomidorowy
1/2 opakowania kukurydzy
Kilka plasterków szynki
20 dag pieczarek
Kulka mozzarelli
Przyprawy (pieprz, bazylia, oregano, papryka)
Zagniatamy elastyczne ciasto z mąki, wody i oliwy. Formujemy mini pizze i układamy je na wysmarowanej oliwą blasze.
Koncentrat pomidorowy mieszamy z przyprawami i smarujemy ciasto.
Układamy na nim dodatki i zapiekamy 25 min w 180 st. C.
Smacznego!
pyszne!:) ale bym zjadła coś takiego - szczególnie teraz gdy siedzę i się uczę, a łapie mały głód:)
OdpowiedzUsuńW mini pizzach chyba najfajniejsze jest to, że każda może być inna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To takie proste i genialne! Ile sztuk mniej wiecej wychodzi? :)
OdpowiedzUsuńfajne, tak jak piszesz, dla mało zdecydowanych mogą być różne smaki :-)
OdpowiedzUsuńTakie mini pizze rozwiązałyby mój problem - z czym zrobić pizzę, aby każdemu pasowało :)
OdpowiedzUsuńTakie urozmaicenie to coś dla mojej rodzinki, bo każdy lubi coś innego :)
OdpowiedzUsuńzamawiam takie 3 maluszki! :D
OdpowiedzUsuńNo to ja wpadam do Ciebie na pizze! :))
OdpowiedzUsuńO kurcze ale mi narobiłaś smaka, pizza wygląda bardzo smakowicie :) Aż zrobiłam się głodna!!
OdpowiedzUsuńmini, maxi, kocham pizze! :D
OdpowiedzUsuńDokładnie i każda może być inna :) Uwielbiam pizze :) Smacznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Uwielbiam pizzę. Może być i w wersji mini :)
OdpowiedzUsuńależ smaka narobiłaś kochana! zjadłabyam!;D
OdpowiedzUsuńSliczne, małe i bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie małe i faktycznie cieszy. Podana przez Ciebie propozycja jest wprost idealna dla ludzi o różnych preferencjach smakowych. Świetny pomysł. Pieczesz razem, a każdy wcina coś innego:)
OdpowiedzUsuńmniam :) chyba sobie takie zrobie :)
OdpowiedzUsuń- A.
adriannaislookingforastyle.blogspot.com
Ale bym zjadła takich pyszności! I jaki cytat fajny!:)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką pizzy :] A mini pizze są świetną przegryzką na spotkaniach towarzyskich.
OdpowiedzUsuńjakie pyszne! Ja dzisiaj dostałam zaproszenie na domową pizze, mam tylko kukurydze przynieśc:)
OdpowiedzUsuńmałe cudeńka, które uszczęśliwią każdego łasucha :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mini pizze! Pyszności!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że nie zaglądałam tu tak długo, ale aktualnie jestem ciut zabiegana.
No ale jestem i nadrabiam.. mmm mini pizze dawno nie robiłam ;)
Pozdrawiam!
Lubią nie tylko studenci:)
OdpowiedzUsuńmini wcale nie takie dobre :D zjesz jedną, sięgasz po drugą
OdpowiedzUsuńJa tu próbuje trzymać dietkę, a narzeczony mi karze robić różne nowe kulinarne pyszności.
OdpowiedzUsuńTo będzie kolejna, bo wygląda tak apetyczni, że aż zgłodniałam !
Dziękuję Wam za miłe słowa - pizza łączy ludzi:] Mini pizze świetnie się sprawdzają na imprezach:)
OdpowiedzUsuńAla: ok. 10, w zależności od wielkości :)
judik: mnie też się podoba:D
MartynCia: wiem, jak to jest :)
didi91: tak to już jest z naszymi Połówkami :D
No i przez Ciebie zaburczło mi w brzuchu. Kto nie kocha pizzy? Pozdrawiam (bedę tutaj zaglądać)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę :-)
OdpowiedzUsuńOj zjadłoby się, zjadło:)
OdpowiedzUsuń