"Śniadanie do łóżka to kilka minut roboty, a uśmiech i zaskoczenie drugiej osoby - bezcenne"
temysli.pl
Puszysty omlet z górą owoców, mocna, aromatyczna kawa ze spienionym mlekiem, nieśpieszne śniadanie i długie rozmowy. Lubię takie poranki. A jak u Was Kochani? Od rana na wysokich obrotach czy leniwe przeciąganie się łóżku do południa?:)
Przepis pochodzi z książeczki "Omlety, placki, naleśniki", dodaję go do akcji "Letnie owoce 2" (take it izzy).
Składniki:
4 jajka
4 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
Łyżka cukru trzcinowego
3 łyżki masła
Owoce (garść truskawek, jagód)
Białka wraz ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, dodajemy łyżkę cukru i ubijamy ok. minuty.
Żółtka, mąkę oraz jagody delikatnie łączymy z pianą.
Smażymy na maśle, pod przykryciem, gdy spód się zarumieni przewracamy omlet i smażymy kilka minut.
Podajemy z pokrojonymi truskawkami.
Smacznego!
Dziś akurat długo się przeciągałam w łóżku, bo pogoda mnie nie zachęcała do opuszczenia cieplutkiej kołderki, ale gdybym wcześniej zobaczyła Twoje zdjęcia, to wstałabym natychmiast, by przyrządzić sobie omlet na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń:D Cieszę się :D
Usuńtakim śniadaniem można witać dzień :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńmmm! Jakie pyszne :) kocham truskawki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Ja na pełnych obrotach. A omlet wspaniały. Podoba mi się przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Iza:)
Dziękuję:) I podziwiam za te pełne obroty:)
UsuńOmlety na śniadanie jem od kilka miesięcy, bardzo je lubię. Mniam ... z owocami teraz smakują najlepiej.
OdpowiedzUsuńoj, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńpieknie wyglada...
OdpowiedzUsuńOmlety uwielbiam i jem na okrągło... ale leżeć i przeciągać się do południa ? Nie ma szans przy mojej 4-latce :D Może jak dorośnie, to tak będzie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowej Wieliczki!
Ooo :) To faktycznie przy 4-latce nie da się leniuchować;) Za to masz masę szczęścia od samego poranka:)
UsuńMniam pyszności, idealne śniadanie na weekend :-)
OdpowiedzUsuńFajny omlet na weekendowe śniadanie bez pośpiechu :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że takiego omletu jeszcze nie próbowałam. Raczej jednak sama nie odważę się go przyrządzić
OdpowiedzUsuń