"Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść".
Alberto Sordi
OC jest obowiązkowe, więc każdy, kto chce korzystać z naszych dziurawych dróg musi je opłacać. Jak wiadomo co firma to inna cena ubezpieczenia. Pewnego pięknego dnia wyruszyłam na poszukiwanie tego "jedynego". Podsumowując moją wędrówkę dowiedziałam się, że:
Agent X: szybciej jeżdżą single, bo nie mają rodziny na głowie. Tacy to gnają, nie patrząc na nic! - pomyślałam z przerażeniem o ciotce, która singlem jest od kilku dych, toż to musi być z niej demon szybkości!
Agent Y: szybciej jeżdżą mężczyźni, zwłaszcza żonaci jak odwożą teściową! - mruga porozumiewawczo do Mr.T, który udaje, że nie wie o co chodzi.
Agent Z: ma pani dzieci do lat 13? Jeżeli tak to zaliczę panią do grupy, która jeździ ostrożniej.
- A z 15-latkiem to niby będę gnała na złamanie karku?
Agent milczy.
Agent A: jaki ma pani zawód? - mam przez to rozumieć, że zestresowana księgowa może szybciej spowodować stłuczkę niż wyluzowany nauczyciel?
Agent B.: o nie ma pani jeszcze 30-tki. To będzie zwyżka!
- Przecież to kilka dni!
- To nic, zwyżka będzie bo mnie program nie puści.
- I przez to będę buliła więcej za OC przez cały rok?
- Tak.
Jeżeli będziecie miały za sobą wyczerpujący dzień polecam Wam ten przepis na proste, smaczne placki. Przy doborze składników jest pełna dowolność, nie to co przy OC;) Przepis z "Przyślij przepis".
Składniki:
Niepełna szklanka mąki
Kilka plasterków szynki
2-3 garście startego żółtego sera
Jajko
4 łyżki mleka
1/3 szklanki groszku
Przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie, chilli, bazylia, kurkuma)
Oliwa z oliwek
Szynkę kroimy.
Mąkę, mleko, wędlinę, ser, groszek, przyprawy, jajko dokładnie mieszamy.
Mokrymi dłońmi formujemy placki i smażymy na złoto.
Smacznego!
dobrze, że nie mam jeszcze samochodu, hehe :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie placki ;)
oj tak, to była najtrudniejsza "sesja zdjęciowa", bo ludzie byli bardzo zainteresowani ;)
pomysłowe, z szynką jeszcze nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńI love your blog! This post is awesome!
OdpowiedzUsuńCheck out my blog, write your opinion and maybe...follow?
Where are you from?
Haha, ale się uśmiałam z Twojej opowieści o agentach ubezpieczeniowych :) A przepis fajny, taki szybki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę placki, które wyglądają bardzo apetycznie, jak opłacać OC ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na placki, wyglądają mega pysznie :-)
OdpowiedzUsuńFajny placek, aż mi ślinka pociekła, choć jestem już po obiedzie.
OdpowiedzUsuńHe, he....:D Świetny pomysł na placki.
OdpowiedzUsuńHello Dear!
OdpowiedzUsuńGreat post! Love it
http://couturetrend.blogspot.it/2013/04/red-luxurious.html
Bardzo fajnych dodatków użyłaś do swoich placków:-) A z agentami tyle opowieści ile firm ubezpieczeniowych:-)
OdpowiedzUsuń....taaaaa ubezpieczyciele...książkę można pisać:)! Pyszne placuszki :)!
OdpowiedzUsuńciekawe czy gusta w kuchni też miałyby przełożenie na OC :D
OdpowiedzUsuńPo tych logicznych informacjach agentów, placki wskazane obowiązkowo:)
OdpowiedzUsuńPycha te Twoje placuszki!:-)
OdpowiedzUsuńPlacki paluchy lizać! z tym OC to temat rzeka
OdpowiedzUsuńblackberryfashion: nie dziwię się, bo wyglądałaś uroczo:)
OdpowiedzUsuńAnulla: polecam;)
Ionela, Jessica Neumann: thx:)
Olka: ja się też śmiałam:]
Samantha: hahaha;)
agattekh, domki na Kaszubach, ola in the kitchen, judik: dziękuję:)
Marzena: jak napisała Wilczyca: temat rzeka;)
ugotujmyto.pl, Wilczyca Aga Strzęciwilk: zgadzam się i dziękuję:)
Kaś: zwyżka za każdą użytą przyprawę;)
zjedz_mnie: dokładnie!
Cytat najlepszy! hahaah a co do OC - na szczęście nie mam już auta. Placki tak jak lubię.
OdpowiedzUsuńO! Takie placki to coś dla mnie ;))
OdpowiedzUsuńEee to wygląda apetycznie, podejrzewam, że też tak smakuje :D
OdpowiedzUsuńMarta: mnie też przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńSłodka Babeczka: polecam, są pyszne!
didi91: tak, tak!