Nie wiem czy faktycznie doda Wam więcej zdrowia, ale jest smaczna i praktycznie "sama się robi";) W krótkim czasie otrzymałam miseczkę szczęścia, którą z radością spałaszowałam ciesząc się nadchodzącym weekendem;) Przepis wypatrzony w "Przyślij Przepis".
Składniki:
2 woreczki ryżu
Garść rodzynek
20 dag żółtego sera
Słoik selera
Garść pestek słonecznika
Puszka kukurydzy
Puszka ananasa
Szczypiorek
Kilka łyżek majonezu i/lub mały jogurt naturalny (u mnie wersja z jogurtem)
Przyprawy (kurkuma, pieprz, zioła prowansalskie, bazylia, słodka papryka)
Ryż gotujemy z dodatkiem kurkumy. Odcedzamy.
Ser ścieramy.
Seler, szczypiorek kroimy.
Składniki mieszamy, doprawiamy.
Smacznego!
Bardzo fajne połączenie :) ja tylko ominełabym rodzynki bo nie przepadam :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. Chętnie bym się poczęstowała sałatką, a na pewno poczęstuję się przepisem.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię słodkie dodatki w sałatkach;)
OdpowiedzUsuńProszę jaka szybka sałatka a jaka smaczna :-)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam takiej sałatki. Uwielbiam rodzynki w wytrawnych daniach:-)
OdpowiedzUsuńFajna ta Twoja sałatka :).
OdpowiedzUsuńCiekawe składniki:) trzeba wypróbować !
OdpowiedzUsuńSałatka zapowiada się rewelacyjnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMadleine, agattekh, degustatorka: dziekuję;)
OdpowiedzUsuńIza, Amy, świeże jeżyny: polecam;)
Panna Malwinna: również coraz bardziej je sobie cenię;)
Moja mama nazwałaby ją sałatką "witajcie wszyscy razem" - bardzo lubię takie kolorowe i wieloskładnikowe sałatki.
OdpowiedzUsuń