czwartek, 10 lutego 2011

Sałatka z serem pleśniowym

Aż wierzyć się nie chce, że to luty. Rano słyszę ćwierkanie ptaszków, dni powoli stają się dłuższe i tak jakoś radośniej na duszy...wiosenniej:) A wiosna to zieleń (dużo, dużo!), więc i tego koloru nie mogło zabraknąć w kuchni. Czytałam kiedyś, że optymistyczne barwy na talerzu pomagają walczyć z zimowym osłabieniem. Cóż można zatem sobie kulinarnie życzyć, kiedy straszą kolejnym atakiem zimy? Więcej składników czerwonych pomarańczowych, żółtych, zielonych i byle do wiosny:)

Przepis na sałatkę pochodzi ze wspomnianego już dodatku "Kuchnia kawalerska". Danie, które z założenia było adresowane do panów, jest nieskomplikowane, mało czasochłonne i niezwykle pyszne!


Składniki:
1/2 główki zielonej sałaty (dałam kilka liści lodowej)
4 pomidory (wystarczy pomidor na osobę)
5 dag sera pleśniowego 
3 łyżki oliwy z oliwek
1 1/2 łyżki soku z cytryny
3-4 łyżki naturalnego jogurtu (dałam majonez)
Ząbek czosnku
Łyżka posiekanej pietruszki
Przyprawy (bazylia, pieprz, sól, oregano)
3 łyżki grubo posiekanych orzechów włoskich

Liście sałaty myjemy, osuszamy i wykładamy nimi brzeg talerza.
Pomidory kroimy, układamy na sałacie, oprószamy solą i pieprzem.
Ser rozgniatamy (najlepiej łyżeczką) i ucieramy z oliwą na krem. 
Czosnek kroimy. 
Masę serową łączymy z sokiem z cytryny, czosnkiem, pietruszką, przyprawami i majonezem.
Polewamy sosem pomidory, posypujemy orzechami.

Smacznego! 

7 komentarzy:

  1. Ja też jakoś nie wierzę w to, że to jest połowa lutego. Dziwna pogoda, ale nie żebym narzekała ;-)

    Sałatka mi się bardzo podoba, bo lubię takie smaki - i jeszcze w połączeniu!

    OdpowiedzUsuń
  2. super sałatka! bartus.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam! Wszystko co ma dodatek sera pleśniowego musi być pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta sałatka musi być pyszna ... super wygląda !:)

    OdpowiedzUsuń
  5. NEMI, ta sałatka jest tu już od 10 lutego.. nie chce Cie martwic ale chyba Ci spleśniała :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Arvén: mnie również nie przeszkadza taka pogoda, dopóki nie jest paskudnie:)

    Bartus: dziękuję:)

    Flusso: owszem, była baaardzo pyszna:)

    Anytsujx: dziękuję;)

    Ghalena: OMG!Ale Wy mnie poganiacie do gotowania:P Obawiam się, że przy tych tonach konserwantów jakie ładują do jedzenia, sałatka byłaby wciąż dość żywa, żeby nie napisać "żwawa" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. NO oczywiście, że poganiamy do gotowania. Bo jak inaczej jak cały czas jest ślinotok :)

    OdpowiedzUsuń