piątek, 19 sierpnia 2011

Cukinia faszerowana tuńczykiem

Uwielbiam faszerowane warzywa, jest tyle możliwości, aby niepozorną cukinię, pomidora czy paprykę przeobrazić w pyszne, aromatyczne danie. Z tego przepisu korzystam już drugi rok. Na początku połączenie tuńczyka z cukinią wydawało mi się dość nowatorskie, ale przekonałam się do niego po pierwszym kęsie. W tym roku postanowiłam dodać kukurydzę i papryczkę chilli, aby lekko podrasować smak. Spróbujcie sami, nie zawiedziecie się:) Przepis wypatrzyłam na blogu: Rogalik (dziękuję!). Dołączam go do akcji "Cukinia 2011" organizowanej przez Edith i "Faszerowany zawrót głowy" Codogara.


Składniki:
Cukinia
Puszka tuńczyka w sosie własnym
2 łyżki koncentratu pomidorowego 
2-4 ząbki czosnku
1/2 puszki kukurydzy
Papryczka chilli
Żółty ser
Oliwa z oliwek
Przyprawy (pieprz, bazylia, zioła prowansalskie)

Cukinię przekrawamy wzdłuż i wydrążamy środek.
Miąższ z cukinii podsmażamy z czosnkiem i pokrojoną papryczką chilli.
Tuńczyka i kukurydzę odsączamy, łączymy z miąższem z cukinii.
Dodajemy koncentrat pomidorowy, doprawiamy do smaku.
Faszerujemy cukinię i zapiekamy w 200 st. C przez 30 minut.
Na kilka minut przed końcem pieczenia dodajemy żółty ser.

Smacznego!

Cukinia 2011  Faszerowany zawrót głowy

13 komentarzy:

  1. Muszę spróbować! Nigdy jeszcze tak podanej cukinii nie jadłam, a szczerze mówiąc znudziły mi się już faszerowane mięsem mielonym;) Pozdrawiam MMK

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam jeszcze tak faszerowanej cukinii, dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja uwielbiam faszerowane cukinie i bakłażany, dawno nie robiłam, a takie to pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. och od dawna chodzi z mną taka faszerowana cukinia tylko jakoś nigdy nie po drodze mi ja zrobić - chętnie wprosiłabym się do Ciebie na taką pychotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pysznie, a z tuńczykiem jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakby się dało to zjadłabym z monitora. Muszę wypróbować te pyszności. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. sama nie odważyłabym się na połączenie z tuńczykiem, ale teraz to już chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę wypróbować takie połączenie! Zawsze faszerowałam cukinię mięsem mielonym i nigdy nie pomyślałabym o dodaniu tuńczyka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja jeszcze nie miałam okazji faszerować, musi być przesmaczna taka cukinia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny polecam Wam gorąco tak faszerowaną cukinię, jest bardzo miłą odmianą dla tej z mięsem. Można dodać do niej swoje ulubione warzywa i uważam, że wyjdzie przepysznie:)

    Shy: jak będziesz w Kraku - zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. lol, zielono mi, a cukinia faszerowana to jest niebo w gębie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. i jeszcze jedno - za 10 min kończę pracę, i po co ja weszłam na tego bloga! znowu! teraz długa droga przedemną i będę miała przed oczami tylko ten seeeer gorący.. roztopiony na cukini.. ah.. jaki smaczny.. jak się ciągnie... jeszcze z bąbelkami powietrza.. ah! i ta kukurydza... mniam.. :)
    Spadam do domu :) na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, może w domu niespodzianka i mąż czeka z obiadem;)

    OdpowiedzUsuń